Kosmiczny Teleskop Hubble’a ma problemy, ale NASA uspokaja

Kosmiczny Teleskop Hubble’a to jeden z najbardziej, o ile nie najbardziej zasłużony instrument wykorzystywany do badania kosmosu. Po 30 latach spędzonych na orbicie wydawało się, że mogło właśnie dojść do zakończenia jego misji, lecz historia najprawdopodobniej będzie miała happy end.
Kosmiczny Teleskop Hubble’a ma problemy, ale NASA uspokaja

Problem odnotowano w niedzielę, kiedy to główny komputer przestał odbierać sygnał potwierdzający, że wszystkie instrumenty teleskopu działają bez problemów. W efekcie, zgodnie z ustalonymi procedurami, główny komputer automatycznie wprowadził wszystkie urządzenia naukowe w tryb bezpieczny. Z kolei inżynierowie NASA znajdujący się w Goddard Space Flight Center w Greenbelt postanowili o zrestartowaniu komputera 14 czerwca. Niestety, problem się powtórzył.

Czytaj też: NASA zamierza napisać historię. Chodzi o ładunki wysyłane na Księżyc

Warto odnotować, że trudności, jakich doświadcza Kosmiczny Teleskop Hubble’a nie są odosobnionym przypadkiem w ostatnim czasie. W przeszłości ten prawdziwy weteran zaliczył bowiem szereg problemów technicznych. Jedna z takich sytuacji, do której doszło w marcu tego roku, była związana z błędem w oprogramowaniu, który sprawił, że instrument na kilka dni przeszedł w tryb bezpieczny.

Kosmiczny Teleskop Hubble’a trafił na orbitę w kwietniu 1990 roku

Po tym, jak poniedziałkowe podejście zakończyło się niepowodzeniem, NASA postanowiła powtórzyć próbę restartu dzisiaj. Inżynierowie mieli doprowadzić do przełączenia na korzystanie z modułu zapasowego i gdyby się to udało, to komputer pokładowy powinien uruchomić się na jakiś czas, aby upewnić się, że wszystkie komponenty są w pełni sprawne. Następnie, o ile wszystko będzie w porządku, zostanie wymuszony restart wszystkich instrumentów.

Czytaj też: Teleskop na Księżycu? NASA chce wykorzystać jego ciemną stronę

Kosmiczny Teleskop Hubble’a okazał się znacznie bardziej żywotny, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Został on wyniesiony na orbitę w kwietniu 1990 roku i od tamtego czasu dokonał wielu kluczowych dla astronomii obserwacji. Szacuje się, iż jego misja może potrwać nawet do 2040 roku, choć aby tak się stało będzie rzecz jasna potrzeba bardzo dużo szczęścia. Jego nieoficjalnym następcą powinien zostać Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, który ma zostać wystrzelony pod koniec tego roku.