Pierwsze pasywne chłodzenie Noctua już oficjalnie. Co zapewnia NH-P1?

Długo na to czekaliśmy, ale oto jest – pasywne chłodzenie Noctua NH-P1 zaliczyło właśnie wyczekiwany debiut i choć producent jasno wspomina o nim, jak o bezgłośnym modelu, to jednocześnie rekomenduje połączenie go z opcjonalnym wentylatorem NF-A12x25 LS-PWM 120 mm.
Jak ulepszyć pasywne chłodzenie?
Jak ulepszyć pasywne chłodzenie?

Pasywne chłodzenie Noctua dla procesora jest jednak zaprojektowane od podstaw do pracy bez wentylatora. NH-P1 jest w stanie całkowicie pasywnie chłodzić nowoczesne procesory z górnej półki w obudowach z dobrym przepływem powietrza. Przykładem tego jest stworzony specjalnie przez firmę na potrzeby demonstracyjne tego modelu całkowicie bezwentylatorowy zestaw. W nim cooler NH-P1 schłodził procesor Intel Core i9-11900K przy obciążeniu programem Prime95 przy ponad 3,60 GHz, radząc sobie z TDP na poziomie 125 W przy zerowym hałasie wentylatora.

Czytaj też: Grafika Ponte Vecchio Intela jest tak gorąca, że będzie chłodzona wodą

Pasywne chłodzenie Noctua wyróżnia się na rynku

Dyrektor generalny firmy zaznacza, że pasywne chłodzenie Noctua NH-P1, to nie tylko wielki radiator bez wentylatora. W rzeczywistości jego opracowanie wymagało “dużo pracy inżynierskiej” i widać to na pierwszy rzut oka, bo NH-P1 nie jest podobne do żadnego innego chłodzenia pasywnego na rynku. Wcale nie buduje go gęsto usłany żeberkami radiator, a interesująco rozłożone wzdłuż sześciu ciepłowodów 13 grubych płytek aluminiowych z prostokątnymi dziurkami.

Czytaj też: Nowe laptopy MagicBook X Honora zadebiutowały

Chociaż to chłodzenie jest kolosalne, to sprytne poprowadzenie ciepłowodów pozwoliło uniknąć problemów z wadzeniem o moduły pamięci RAM. Odbiło się to wprawdzie na wysokości chłodzenia, ale taka to jest już cena bardzo podniesionego radiatora, który praktycznie składa się z głównego bloku i stopki dotykającej procesor. Zatopione w niej ciepłowody przenoszą ciepło wyżej, do samego bloku, gdzie to jest oddawane otoczeniu.

Niestety system nie został połączony z wydajną kartą graficzną, której generowane ciepło znacząco wpłynęłoby na skuteczność chłodzenia NH-P1. Spokojnie jednak – sięgając po ten produkt nie będziecie skazywać się wyłącznie na pasywne chłodzenie. Noctua zadbała bowiem o specjalny, bardzo cichy, wolnoobrotowy 120 mm wentylator NF-A12x25 LS-PWM, który zapewnia półpasywną pracę do pewnego stopnia temperatury.

Czytaj też: Jak pamięci graficzne GDDR radzą sobie na rynku?

To pierwsze pasywne chłodzenie Noctua NH-P1 jest dostępne w cenie 109,9 euro, podczas gdy sam wentylator kosztuje już 29,9 euro w oficjalnym sklepie Noctua na Amazonie. Dostępność w innych sklepach, to kwestia czasu, ale niezależnie gdzie kupicie ten model, to możecie liczyć na nowy system mocowania SecuFirm2+, wielokrotnie nagradzaną pastę termoprzewodzącą Noctua NT-H2 i 6-letnią gwarancję producenta.