Dwie gwiazdy na drodze do zagłady. Ich kolizja nastąpi stosunkowo “blisko” Ziemi

Na łamach Nature Astronomy ukazała się publikacja poświęcona układowi podwójnemu gwiazd, który jest oddalony o 1500 lat świetlnych. HD265435 składa się z białego karła oraz jego binarnego towarzysza.
Dwie gwiazdy na drodze do zagłady. Ich kolizja nastąpi stosunkowo “blisko” Ziemi

Odległość dzieląca te obiekty jest na tyle mała, że biały karzeł pochłania materię tworzącą drugą z gwiazd. W pewnym momencie jego masa wzrośnie do tego stopnia, by eksplodował on w formie supernowej, wyrzucając w przestrzeń kosmiczną ogromne ilości materii.

Czytaj też: To tu rodzą się gwiazdy. Nowe zdjęcie pokazuje gromadę otoczoną gazowym obłokiem

Ingrid Pelisoli z University of Warwick oraz jej współpracownicy postanowili sprawdzić, jaki los może czekać układ HD265435. W przypadku gwiazd o masie ponad 30 razy większej od masy Słońca zazwyczaj tego typu obiekty kończą w formie czarnych dziur. Z kolei te mające masy od 8 do 30 razy większe od masy Słońca przyjmą formy gwiazd neutronowych. Dla gwiazd o masach mniejszych od 8 mas Słońca scenariusz jest jeszcze inny: biały karzeł.

Gwiazdy tworzące układ HD265435 są oddalone o 1500 lat świetlnych od Ziemi

Białe karły prędzej czy później eksplodują w formie supernowych – w większości przypadków w formie supernowych typu Ia. Znajdując się w odległości 1500 lat świetlnych, biały karzeł tworzący układ HD265435 jest najbliższym znanym protoplastą typu Ia. Astronomowie mają więc niepowtarzalną okazję do zbadania tego obiektu w szczegółach.

Czytaj też: Wykryli zderzenie czarnej dziury z gwiazdą neutronową. To pierwszy taki przypadek w historii

Tamtejszy biały karzeł o masie zbliżonej do masy Słońca wykonuje okrążenie wokół drugiej z gwiazd co około 100 minut. Dystans ten jest na tyle mały, że większy z obiektów pochłania materię tworzącą mniejszy. Jako że ich łączna masa przekracza tzw. granicę Chandrasekhara, to za około 70 milionów lat biały karzeł powinien stać się na tyle masywny, by eksplodować w formie supernowej typu Ia. Gdyby wybuch nastąpił wcześniej, astronomowie mogliby go użyć do określenia odległości w lokalnym wszechświecie, szacując np. tempo jego rozszerzania.