Sub-Neptun w strefie zamieszkiwalnej swojej gwiazdy. Czy może na nim występować życie?

Zespół kierowany przez naukowców z Uniwersytetu w Bernie zaobserwował egzoplanetę będącą jednym z tzw. sub-Neptunów. Obiekt ten krąży wokół czerwonego karła i znajduje się w obrębie strefy zamieszkiwalnej swojej gwiazdy.
Sub-Neptun w strefie zamieszkiwalnej swojej gwiazdy. Czy może na nim występować życie?

Czerwone karły są znacznie chłodniejsze od Słońca. Są przy tym niezwykle powszechne i szacuje się, że na terenie naszej galaktyki stanowią aż 80 procent wszystkich gwiazd. Niestety, patrząc z perspektywy przetrwania życia wokół takich obiektów – szansa na to wydaje się niewielka, ponieważ czerwone karły cechują się stosunkowo wysoką niestabilnością. Mimo to w odpowiednio małej odległości zapewniają one warunki, w których woda może utrzymywać się w stanie ciekłym.

Czytaj też: Egzoplaneta, na której rok trwa kilka godzin. Początkowo jej wykrycie uznano za błąd w pomiarach

A jako że prawdopodobieństwo wykrycia egzoplanet rośnie wraz z ich malejącą odległością od swoich gospodarzy, to w tym przypadku taka detekcja okazała się całkiem łatwa. Ustalenia w tej sprawie zostały opublikowane na łamach Astronomy & Astrophysics i opisują, jak badaczom udało się wykryć planetę pozasłoneczną TOI-2257 b. Wykorzystali oni metodę tranzytu, co oznacza, iż skupiali się na spadkach jasności obserwowanej gwiazdy, które mogłyby być wywołane obecnością krążącego wokół niej obiektu, takiego jak planeta.

Pierwsze obserwacje TOI-2257 b prowadzono z wykorzystaniem teleskopu TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite). Po czterech miesiącach takich badań astronomowie skorzystali natomiast z instrumentów tworzących Las Cumbres Observatory. Początkowo brano pod uwagę możliwość, że badacze mają do czynienia z egzoplanetą o okresie orbitalnym wynoszącym 176, 88, 59, 44 lub 35 dni. Z czasem wykluczono jednak większość tych opcji, a za najbardziej prawdopodobną uznano tę ostatnią.

Egzoplaneta TOI-2257 b to jeden z tzw. sub-Neptunów

Mając taką wiedzę, naukowcy sugerują, że TOI-2257 b znajduje się na tyle blisko swojej gwiazdy, by na powierzchni tej planety mogła się utrzymać woda w stanie ciekłym. A skoro opisywany obiekt przechodzi przed tarczą swojego gospodarza tak często, to astronomowie będą mieli jeszcze wiele okazji do zbadania jego cech. Promień TOI-2257 b jest 2,2 razy większy niż promień naszej planety. Sugeruje to, że planeta najprawdopodobniej jest gazowa, a panujące tam ciśnienie raczej wyklucza możliwość występowania znanych nam form życia.

Czytaj też: Słońce z pierścieniami niczym Saturn. Nasza gwiazda wyglądała naprawdę niezwykle

Czego jeszcze dowiedzieli się członkowie zespołu badawczego? Temperatury panujące na TOI-2257 b wahają się od -80 do około 100 stopni Celsjusza. Orbita tego obiektu wydaje się bowiem bardzo nieregularna, co może być pokłosiem obecności innej, masywnej planety krążącej wokół czerwonego karła. Obecność takiego giganta mogłaby zakłócać orbitę, po której porusza się TOI 2257 b. Dalsze obserwacje skupiające się na prędkości radialnej tej egzoplanety powinny dostarczyć więcej informacji w tej sprawie.