Cztery miesiące głowili się nad tym problemem matematycznym. Chiński geniusz rozwiązał go w ciągu nocy

Chiński geniusz w ciągu jednej nocy rozwiązał problem matematyczny, który przez cztery miesiące stanowił wyzwanie dla zespołu sześciu doktorów.
Cztery miesiące głowili się nad tym problemem matematycznym. Chiński geniusz rozwiązał go w ciągu nocy

Wei Dongyi, nazywany “Bogiem Wei”, to 30-letni adiunkt matematyki z Uniwersytetu Pekińskiego. W ciągu jednej nocy rozwiązał problem, który przez cztery miesiące stanowił wyzwanie dla zespołu sześciu doktorów matematyki. Jak do tego doszło?

Naukowcy przez wiele miesięcy głowili się nad zbudowaniem modelu matematycznego, ale bezskutecznie. W końcu zwrócili się o pomoc do Wei Dongyi, który dysponuje ponadprzeciętnym talentem. Rozwiązanie problemu dostali rano. Wydajność modelu opartego na obliczeniach Wei wynosiła ponad 96%. Matematycy chcieli zapłacić adiunktowi za jego pracę, ale ten odrzucił propozycję, kwitując: “Nie trzeba mi płacić za tak łatwy problem”.

Czytaj też: 152-letni problem szachowy pokonany. Oto rozwiązanie zaproponowane przez matematyka

Artykuł o “Bogu Wei” został opisany w “South China Morning Post”. Dziekan Wydziału Nauk Matematycznych Uniwersytetu Pekińskiego – Chen Dayue – nie był zaskoczony odpowiedzią Weia, ani też jego umiejętnościami:

Nie jest dla nas niczym rzadkim ani zaskakującym, że Wei potrafi rozwiązać zagadkę, której inni nie potrafią, ponieważ jest inteligentny i bardzo koncentruje się na problemach matematycznych.

Rozwiązanie zaproponowane przez “Boga Wei” już zyskało własną nazwę – to tzw. metoda Wei.

Wei Dongyi

Wei Dongyi jest znany w Chinach ze względu na swoje osiągnięcia matematyczne, którym towarzyszy niezwykła prostota jego stylu życia. Podczas wywiadu w 2021 r. Wei zwrócił na siebie uwagę opinii publicznej, gdyż został pomylony ze studentem z powodu nieuczesanych włosów i “smutnego trzymania butelki z wodą”.

Już jako uczeń, Wei był niezwykle uzdolniony – zdobył dwa złote medale na Międzynarodowej Olimpiadzie Matematycznej (2008 i 2009 r.), a na Uniwersytet Pekiński został przyjęty bez zdawania gaokao – jedynego w swoim rodzaju egzaminu wstępnego na studia w Chinach kontynentalnych. Wei rzekomo odrzucił ofertę Uniwersytetu Harvarda dotyczącą studiów doktoranckich, mimo że uczelnia obiecała odstąpić od egzaminu z języka angielskiego i zapewnić mu tłumacza. Z powodu swojego niechlujnego wyglądu otrzymał zaszczyt bycia “najbrzydszym nauczycielem matematyki” na Uniwersytecie Pekińskim.