Kolejny potężny rozbłysk słoneczny. Nasza gwiazda coraz aktywniejsza

Kolejny rozbłysk słoneczny został wyemitowany przez naszą gwiazdę. To potwierdzenie, że zbliża się maksimum słoneczne.
Kolejny potężny rozbłysk słoneczny. Nasza gwiazda coraz aktywniejsza

30 kwietnia 2022 r. Słońce wyemitowało potężny rozbłysk słoneczny, którego szczyt nastąpił o godzinie 9:47 EDT. Należący do NASA satelita Solar Dynamics Observatory, który zajmuje się monitorowaniem kosmicznej pogody, uchwycił obraz tego zdarzenia.

Czytaj też: Słońce coraz aktywniejsze. Potężny rozbłysk słoneczny oszczędził Ziemię

Mianem rozbłysku słonecznego określa się zespół zjawisk i procesów fizycznych wywołanych nagłym wydzielaniem w atmosferze Słońca ogromnych ilości energii. Rozbłyski słoneczne mają wpływ na życie na Ziemi – jeżeli są skierowane akurat a naszą stronę, mogą powodować zaburzenia aktywności radiowej, działania sieci elektrycznej czy nawigacji. Nie wspominając o statkach kosmicznych i astronautach przebywających poza Ziemią.

Jak dzielimy rozbłyski słoneczne?

Klasyfikacja rozbłysków słonecznych opiera się głównie na maksymalnej jasności w zakresie fal rentgenowskim. Złotym standardem jest tzw. klasyfikacja GOES, tworzona na podstawie pomiarów satelity o tej nazwie.

Rozbłysk słoneczny z 30 kwietnia – w prawym górnym rogu

Podstawą klasyfikacji GOES jest pomiar strumienia emisji rentgenowskiej w zakresie długości fal 0,1-0,8 nm na dystansie Ziemia-Słońce. Najsłabsze zjawiska (oznaczenie A) dają w maksimum strumień na poziomie 10-8 W/m2, B są 10 razy silniejsze, C kolejne 10 razy silniejsze, M następne 10 razy silniejsze, a najbardziej energetyczne to rozbłyski klasy X (odpowiadające poziomowi strumienia 10-4 W/m2). Rozbłysk słoneczny z 30 kwietnia został przyporządkowany do klasy X.

Nie jest to jedyny przykład wpływu kosmicznej pogody na naszą planetę. NASA i NOAA prowadzą Centrum Przewidywania Pogody Kosmicznej. Słońce jest w ostatnim czasie coraz aktywniejsze, co wynika z jego 11-letniego cyklu. Obecny cykl jest Cyklem Słonecznym 25 i rozpoczął się w 2019 r. NASA i NOAA ostrzegają, że podobnych zdarzeń może być coraz więcej, a niektóre mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla naszej planety. Nic nie da się zrobić, by ich uniknąć.