Test zestawów głośnomówiących Navitel. Sprawdzamy BHF02 Base, BHF04 Max, BHF06 Pro

Navitel postanowił w ostatnim czasie zaszaleć na zapomnianym przez siebie rynku zestawów głośnomówiących, ale patrząc po możliwościach trzech pokazanych właśnie modeli, zdecydowanie warto było czekać. Poniżej przygotowaliśmy dla Was test zestawów głośnomówiących Navitel, w którym przedstawiamy BHF02 Base, BHF04 MAX i BHF06 Pro, czyli całą trójkę nowych sprzętów tego producenta.
Test zestawów głośnomówiących Navitel, BHF02 Base, BHF04 Max, BHF06 Pro, zestawy głośnomówiące Navitel, test Navitel
Test zestawów głośnomówiących Navitel, BHF02 Base, BHF04 Max, BHF06 Pro, zestawy głośnomówiące Navitel, test Navitel

Wspólne cechy nowych zestawów głośnomówiących Navitel

Patrząc na specyfikację i możliwości BHF02 Base, BHF04 Max i BHF06 Pro od razu zauważymy jednoznaczny podział nowych produktów, który określa ich poziom zaawansowania. Akcentuje to cena, która w dniu premiery wynosi odpowiednio 79, 99 i 129 zł, ale nawet kupując BHF02, możecie być pewni, że otrzymacie wszystko to, co najważniejsze w samochodowym gadżecie tego typu, a nawet więcej i jest ku temu dobry powód.

Czytaj też: Sony E 11 mm F1.8 – obiektyw moich marzeń (recenzja)

Navitel prezentując trzy swoje zestawy głośnomówiące, miał na celu zainteresować zwłaszcza tych klientów, którzy albo wykorzystują obecnie starszy samochód, albo z racji poszukiwania nowego modelu, są zmuszeni sięgać po mniej zaawansowane wersje. W dobie ciągłego problemu z cenami nowych samochodów oraz ich dostępnością jest to bardzo mądry ruch. Podobnie zresztą jak ujednolicenie swojej oferty.

Firma poszła w ciekawym kierunku, oferując już w najtańszym modelu (BHF02 Base) wszystko to, co najważniejsze w nowoczesnym zestawie głośnomówiącym, dorzucając zarówno przyciski, jak i ekran LED. W następnych modelach rozwija z kolei tę podstawową funkcjonalność, okraszając wszystko lepszym wykonaniem, bardziej zaawansowanym projektem oraz dodatkowymi funkcjami.

Bez względu na wybór, zapewnicie sobie zestaw głośnomówiący z transmiterem FM, łącznością Bluetooth 5.1 (obsługa A2DP, AVRCP, HFP i HSP) w zasięgu od 5 do 10 metrów oraz opcją odtwarzania nagrań z nośników fizycznych (obok podłączonego smartfona), bo z pendrive lub karty pamięci microSD. W tej kwestii model najdroższy (BHF06 Pro) rozszerza tę opcję o wyjście AUX, do którego Navitel dorzucił przewód mini-jack 3,5 mm. 

Czytaj też: Test Jabra Evolve 2 75. To bezprzewodowe słuchawki idealne dla zabieganych

Najdroższy model jest zresztą najbardziej zaawansowany i podkreśla to samo wyposażenie, bo obok wspomnianego przewodu jack 3,5 mm oraz instrukcji obsługi znajdziemy też dwa uchwyty montażowe, z czego jeden pozwala przytroczyć sprzęt do kratki wentylacyjnej, a drugi (po połączeniu z pierwszym) przykleić do szyby lub plastiku na dołączonej dwustronnej taśmie. Jest to zresztą jedyny model w ofercie Navitel, który nie sprowadza się po prostu do wtyku samochodowego (jak pozostałe), przez co jest znacznie wygodniejszy w użytku. 

Warto podkreślić, że każdy z zestawów głośnomówiących Navitel posiada podświetlenie, zaawansowany mikrofon z systemami automatycznego odszumiania i podbijania jakości przechwytywanego (naszego) głosu. W praktyce trudno wprawdzie zachwycać się tym, jak brzmimy po drugiej stronie, ale zdecydowanie jesteśmy zrozumiali, choć oczywiście nie tak dobrze, jak w przypadku korzystania np. ze słuchawek TWS. 

BHF02 Base, BHF04 Max, BHF06 Pro w praktyce

To, co ucieszy każdego, to zdecydowanie obecność portów do ładowania zgodnych ze standardami szybkiego ładowania: QC3.0, QC2.0, Huawei FCP, Samsung AFP, Apple 2.4. Podczas gdy model BH02 Base wyposażono w złącze USB-A z obsługą Quick Charge 3.0, tak te dwa droższe już uzupełniono o złącze USB-A z obsługą Quick Charge 3.0 oraz USB-C z obsługą Power Delivery 18 watów. Upewnijcie się więc co do tego, jakie przewody macie pod ręką oraz to, ile urządzeń chcielibyście ładować jednocześnie i czy wlicza się w to laptop (z odpowiednim standardem). 

BHF06 Pro wyróżnia się rozbudowaniem podświetlenia (ma 8 kolorów do wybrania, a nie jeden lub siedem, jak tańsze modele) oraz tym, że umożliwia parowanie Bluetooth jednocześnie z dwoma smartfonami, synchronizację czasu poprzez Bluetooth oraz funkcję słyszalnego podbicia basu, a na dodatek po przekręceniu kluczyka jego ekran wskaże nam napięcie sieci w samochodzie przez 1 sekundę, co może pomóc w przedwczesnym zdiagnozowaniu usterki. 

Czytaj też: Sony E 15 mm F1.4 G – książę szerokiego kąta (recenzja)

W codziennych jazdach towarzyszył mi raz jeden, raz drugi i raz trzeci transmiter, a że w codziennym życiu nie jestem zbyt wymagający, do pełni szczęścia wystarczył mi ten najtańszy. Odniosłem wrażenie, że każdy model spisywał się równie dobrze w myśl siły sygnału i jakości nagrania, więc pozostałymi modelami zainteresujcie się tylko wtedy, kiedy ich funkcje będą dla Was kluczowe. 

Zwłaszcza że wykonanie całego trio stoi na tym samym poziomie — jest dobre. No, nawet dobre+, ale z racji wszechobecnego plastiku nie powala. Jeśli z kolei zależy Wam na możliwie najwyższej jakości mikrofonu, to koniecznie sięgnijcie po BHF06 Pro i umieśćcie go możliwie najbliżej i najbardziej “wprost” Was, aby ułatwić zadanie mikrofonowi.