Sekrety iPhone Air ujawnione przez iFixit. Tak Apple zmieściło tyle technologii w 5,65 mm obudowie

O ile większość recenzentów nie ma dostępu do wnętrz telefonów, organizacja iFixit co roku sumiennie przygląda się temu, co kryją smartfony Apple. iPhone Air pod wieloma względami imponuje – to jeden z najsmuklejszych smartfonów w historii, a mimo tego ma oferować moc porównywalną ze znacznie grubszymi modelami Pro. Dzięki przyjrzeniu się wnętrzu obudowy tego smartfonu wiemy, jak udało się osiągnąć taki rezultat.
...

Najnowsze smartfony Apple są już w naszej redakcji, ale podlegają też rygorystycznym testom w innych przestrzeniach internetu. Nie tak dawno mogliśmy przekonać się, że iPhone Air zadziwia wytrzymałością. W obudowie o grubości 5,65 mm zmieszczono akumulator o pojemności 3149 mAh. To z jednej strony wydaje się rezultatem niezbyt wybitnym, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę osiągnięcia chińskich producentów w dziedzinie ogniw krzemowo-węglowych. Z drugiej strony, Apple zawsze słynął z optymalizacji swoich urządzeń, co wlewa nieco optymizmu w to, jak długie będą czasy pracy na jednym ładowaniu.

A co, gdy bateria wyzionie ducha? Powerbank z Magsafe nie zawsze będzie pod ręką, więc zapewne część użytkowników skieruje się do serwisów celem wymiany baterii. Skoro urządzenie otrzymało w Europie klasę energetyczną A, proces nie może być zbyt trudny. Na szczęście nie musimy się tego domyślać, bowiem iFixit podjął się próby rozłożenia iPhone’a Air na części pierwsze.

iPhone Air to głównie bateria. Powietrza nie ma w nim zbyt dużo

Apple nie miało wysoko postawionej poprzeczki. W tym roku iFixit oceniło łatwość napraw w Samsungu Galaxy S25 Edge na 5 punktów w 10-stopniowej skali. To, co może jeszcze podnieść ocenę smartfonu Samsunga to dostarczenie pełnej dokumentacji do napraw oraz poprawienie dostępności części zamiennych. iPhone Air poprawia ten wynik i osiąga 7 na 10 punktów w kwestii naprawialności. Jak udało się Apple osiągnąć ten rezultat?

iPhone Air
iPhone Air z dedykowanym powerbankiem

Producent zadbał przede wszystkim o łatwą dostępność akumulatorów – zarówno w procesie wymiany, jak i w sieciach dystrybucyjnych dla serwisów. Po części może to wynikać z faktu, że producent oferuje smartfon z tym samym akumulatorem, co powerbank. Nie dość, że obydwa rozwiązania mieszczą ogniwa o pojemności 3149 mAh, to iFixit dokonał udanej podmiany i pokazał, że są niemalże identyczne.

Rozłożenie akumulatora na niemal całej długości obudowy i przeniesienie podzespołów do górnej wyspy pomogło we wzmocnieniu konstrukcji urządzenia. W przypadku afery bend gate problemem było umieszczenie części płyty głównej w centrum urządzenia. Tym razem oprócz ram z tytanu producent postawił na lepsze rozmieszczenie podzespołów. Producentowi udało się przy tym zachować najważniejsze i najczęściej psujące się elementy, jak port USB-C, w miarę podobnej formie do tego, co prezentował przez ostatnie lata w swoich telefonach.

iPhone Air z baterią z powerbanku (źródło: iFixit)

Oprócz wyniku naprawialności iFixit podzielił się zestawieniem masy poszczególnych elementów urządzenia. Najcięższym elementem jest bateria, która pomimo swojej małej pojemności odpowiada za 27,5% całości, ważąc 46 gramów. Następnie urządzenie w niemal równym stopniu obciążają obudowa (18,9%) i tylne szkło, które ważą około 31 gramów każde. Blisko tego wyniku jest ważący 17,9% całej konstrukcji ekran, dokładający 30 gramów. Reszta podzespołów odpowiada w urządzeniu za mniej niż 18% masy.

iPhone Air jest łatwiejszy w naprawie niż Nothing i trzyma poziom Apple

Ocena 7/10 wystawiona przez iFixit to dla Apple nic nowego. Podobny rezultat osiągał w tym roku chociażby iPhone 16e, a wcześniej także 16 Pro i 16 Pro Max. Dla porównania – Nothing Phone 3 otrzymał jedynie 3/10 w tej skali, choć jej znaczna część opiera się na dostępności części, z czym Apple, jako duży producent, ma mniej trudności. Trzeba jednak oddać, że postawienie na wyspę z podzespołami opłaciło się – smartfon wytrzymał testy zginania u Zacha z Jerry Rig Everything i dopiero po nacisku rzędu 98 kilogramów w jednym punkcie ugiął się.

Dobra premiera iPhone’a Air nie oznacza, że Apple nie ma w tym roku problemów ze swoimi telefonami. Wykonanie obudowy z aluminium w modelach Pro, o ile ciekawe stylistycznie, rodzi problemy z trwałością, zwłaszcza na ostrych krawędziach. iPhone 17 Pro ma poważny problem z wykończeniem, który będzie objawiał się startym lakierem, o ile nie zdecydujemy się na kupno etui. Patrząc na rezultat, lepiej takowe kupić.