Koreańczycy podważyli stuletni model. Nanocząstki rosną zupełnie inaczej niż sądziliśmy

Wyobraźcie sobie, że cała współczesna nanotechnologia opiera się na fundamencie, który może być niekompletny. Przez dekady naukowcy projektowali materiały przyszłości, ufając modelom teoretycznym opracowanym jeszcze w XIX wieku. Okazuje się, że natura w nanoskali może działać zupełnie inaczej. Dopiero teraz, dzięki najnowszym technologiom badawczym, udało się zajrzeć w ten mikroświat na żywo. To, co zobaczyli koreańscy naukowcy, zmusza do przewartościowania podstawowych założeń całej dziedziny.
...

Mikroskop pokazał to, czego nie widzieliśmy

Przełom stał się możliwy dzięki zaawansowanej mikroskopii elektronowej w fazie ciekłej. Ta technika pozwoliła po raz pierwszy obserwować w czasie rzeczywistym, jak setki nanocząstek zachowują się w swoim naturalnym środowisku. Wyniki były zaskakujące, ponieważ dynamika wzrostu okazała się znacznie bardziej złożona niż zakładała klasyczna teoria.

Trajektorie wzrostu zespołów nanocząstek w czasie rzeczywistym i in situ, uzyskane dzięki naszemu eksperymentowi z mikroskopią TEM w fazie ciekłej, zmotywowały profesora Sunga do opracowania nowej teorii rosnących systemów nanocząstek — wyjaśnia jeden z autorów, Jungwon Park

Czytaj też: Niewidzialne cząstki mają większe znaczenie niż sądzono. Odkrycie z Wiednia wywraca fizykę do góry nogami

Klasyczna Teoria Nukleacji, używana od ponad wieku, okazała się zbyt uproszczona. Nowy model bierze pod uwagę sześć kluczowych czynników, które wcześniej pomijano: energię, kształt, degenerację konfiguracyjną, współczynnik dyfuzji monomeru, szybkość asocjacji monomeru na powierzchni oraz ruch i interakcje nanocząstek z otoczeniem. Najciekawszym aspektem jest mechanizm odwrotny do dojrzewania Ostwalda. Teoria sugeruje, że mniejsze cząstki mogą rosnąć, podczas gdy większe się rozpuszczają. To wyjaśniałoby, dlaczego układy nanocząstek osiągają jednolite rozmiary – co do tej pory stanowiło naukową zagadkę.

Teoria ta stanowi fundamentalną zmianę w naszym rozumieniu formowania się nanocząstek i ich ewolucji w czasie — dodaje Taeghwan Hyeon

Praktyczne zastosowania mogą być szerokie

Nową teorię przetestowano już na różnych typach nanocząstek: platynowych, tlenków metali i półprzewodnikowych. Wyniki były spójne w różnych warunkach, co wskazuje na uniwersalność modelu. Może to mieć znaczenie dla projektowania katalizatorów, produkcji półprzewodników czy systemów służących do dostarczania leków. Co ciekawe, badacze widzą zastosowania nawet w medycynie. Jak tłumaczy profesor Jaeyoung Sung, teoria może pomóc zrozumieć procesy agregacji w chorobach neurodegeneracyjnych, w tym w chorobie Alzheimera.

Czytaj też: Historyczny sukces obalił podstawowy dogmat chemii. Przypadkowo stworzyli wodorek złota!

Naukowcy wskazują na potencjał połączenia nowej teorii z uczeniem maszynowym i chemią obliczeniową. Może to otworzyć drogę do projektowania nanocząstek na zamówienie, z precyzyjnie określonymi właściwościami. Brzmi obiecująco, a szczegółowe informacje na temat dokonanego odkrycia zostały opublikowane w Proceedings of the National Academy of Sciences. Wydaje się, iż osiągnięty sukces może oznaczać nowy rozdział w nanotechnologii. Po stu latach dominacji jednego modelu nauka zyskuje narzędzie do dokładniejszego opisu świata w skali atomowej. Czas pokaże, czy nowa teoria spełni pokładane w niej nadzieje.