Test MSI MAG 271QP QD-OLED X24. Czy gamingowy monitor OLED może być tani?

Czasy szalenie drogich monitorów OLED dla graczy wreszcie minęły. Oczywiście nadal nie są to tak tanie modele, jakbyśmy chcieli, ale przez ostatnie lata ich ceny spadły na tyle, że ich wybór nie jest już aż tak wielkim szaleństwem. Stosunkowo nowy na rynku model MSI MAG 271QP QD-OLED X24 jest przykładem takiego właśnie gamingowego monitora. Sprzętu takiego, który oferuje matrycę OLED bez większych poświęceń, a przy tym celuje w “złoty środek”, jeśli idzie o wielkość i rozdzielczość.
...

MSI MAG 271QP QD-OLED X24 w skrócie

MSI MAG 271QP QD-OLED X24 to 27-calowy (matryca mierzy 26,5 cali) monitor z panelem QD-OLED 3. generacji o rozdzielczości 2560×1440 (WQHD), odświeżaniu 240 Hz oraz z czasem reakcji 0,03 ms GtG. Wspiera technologię Adaptive-Sync (G-Sync Compatible/FreeSync Premium Pro), certyfikaty DisplayHDR True Black 400 i VESA ClearMR 13000, a także fabryczne skalibrowanie pod trzy najważniejsze tryby, bo sRGB, Display-P3 oraz AdobeRGB. Możecie korzystać z niego razem z dołączoną podstawką, jak i po zamontowaniu na ramieniu (VESA 100×100), a podłączycie go jednocześnie do maksymalnie trzech urządzeń za pośrednictwem dwóch portów HDMI 2.1 oraz DisplayPort 1.4a.

MSI MAG 271QP QD-OLED X24 – wyposażenie

MSI MAG 271QP QD-OLED X24 nie zaskakuje wyposażeniem, ale też nim nie rozczarowuje. Wielkie pudło, kartonowe wypełnienie i foliowe zabezpieczenia skrywają:

  • monitor
  • plastikową podstawę wzmocnioną metalowym rdzeniem
  • ramię z głowicą do montażu w monitorze, którą zabezpieczamy w podstawie niewielką śrubką
  • zestaw czterech wkrętów-śrubek umożliwiających montaż VESA 100 × 100
  • standardowy przewód zasilający
  • przewód DisplayPort 1.4a
  • papierologię

Czego ewidentnie brakuje? Przewodu HDMI, co jest o tyle dziwne, że producent na oficjalnej stronie chwali się, że monitor doczekał się portu HDMI 2.1. Fajnie? Fajnie, ale zanim zrobicie z niego użytek, będziecie musieli wydać kilka dyszek na przewód nieobecny w zestawie.

Design, wygląd i wykonanie MSI MAG 271QP QD-OLED X24

Monitory nie są sprzętem, który musi wyróżniać się wyjątkowym designem czy materiałami z najwyższej półki, bo zwykle ustawiamy je “tyłem do ściany” i w efekcie nawet boków nie podziwiamy na co dzień. MSI MAG 271QP QD-OLED X24 nie jest jednak sprzętem z rodzaju tych zrobionych budżetowo w każdym tego słowa znaczeniu. Ot, jest to solidny monitor, który nie rozpadnie się od samego patrzenia.

Dołączona w zestawie podstawa może i nie podbije wszystkich serc i palcuje się łatwo, ale stabilnie utrzymuje monitor w ustawionej pozycji, a na dodatek oferuje przepust na przewody. Oferuje przy tym odchylanie góra-dół od -5 do 20 stopni, lewo-prawo do 30 stopni, regulację wysokości 0-11 cm oraz wspiera pivot, czyli możliwość obrócenia monitora z pozycji wertykalnej do horyzontalnej. Na plus należy też zaliczyć beznarzędziowy i prosty montaż monitora na podstawce.

Ciekawie zaprojektowany tył monitora MSI MAG 271QP QD-OLED X24 ukrywa kilka budżetowych cięć, bo złącza umiejscowione “w kierunku dołu” obejmują tylko port zasilania, wyjście słuchawek, dwa HDMI 2.1 oraz jeden DisplayPort 1.4a. Zapomnijcie więc o dodatkowych portach USB-A w formie HUB-u czy opcji wpięcia w monitor laptopa po USB-C. Pod tym względem propozycja MSI jest całkowicie podstawowa, ale naturalnie jest to podyktowane adekwatnie niższą ceną. Cięcia nie objęły jednak tego, co najważniejsze, czyli matrycy i głównych technologii, wliczając w to wsparcie otwartego standardu Adaptive-Sync, a więc znacznie lepiej znanego graczom G-Sync Compatible oraz FreeSync Premium Pro.

Z przodu również nie zachwyca, bo 5,3-kilogramowy ekran o rozmiarach 609 × 72 × 362 cieszy oko wyświetlaczem mierzącym 590 × 333 milimetry, co przekłada się na grube ramki. Wszystkie z wyjątkiem dolnej siedzą pod taflą szkła, ta najwęższa znalazła się na górze, a największa na dole już w formie plastikowej “nadstawki” z nazwą producenta w centrum. Nie liczcie też na żadne efekty podświetlenia RGB, ale swoją drogą to dobrze, bo w tego typu modelach jest to zwykle leciwy dodatek, a nie dobrze zrealizowany Ambient Light.

Test matrycy MSI MAG 271QP QD-OLED X24

W MSI MAG 271QP QD-OLED X24 znalazł się chłodzony pasywnie panel QD-OLED trzeciej generacji o idealnych kątach widzenia. Producent deklaruje pokrycie 99% DCI-P3, 98% Adobe RGB i 138% sRGB, co w praktyce ma przekładać się na nasycone i odpowiednie barwy pod warunkiem używania właściwego profilu do konkretnego zadania. Możliwości stojące za certyfikatem DisplayHDR True Black 400 nie rozświetlą wprawdzie pokoju jak topowe telewizory, ale możecie i tak liczyć na idealną czerń oraz dodatkowe detale w zacienionych obszarach. Certyfikat VESA ClearMR 13000 potwierdza z kolei to, co widać gołym okiem, bo płynność ruchu przy odświeżaniu na poziomie 240 Hz to coś, co po prostu zrewolucjonizuje feeling każdej gry. Nie musicie martwić się też o smużenie czy rozmycie nawet przy dynamicznych ruchach kamery, a to dzięki 0,03-milisekundowemu czasowi reakcji (GtG) matrycy.

Czytaj też: Granie na zupełnie nowym poziomie. Test monitora Titan Army G27T8T

W trybie sRGB MSI MAG 271QP QD-OLED X24 wypada bardzo równo: gamma trafia idealnie w cel 2,2 (odchył wynosi 0,02), a średni błąd barw ΔE wynosi 1,45 przy jednym wyraźnym odchyleniu dla ciemnego niebieskiego (ΔE 5,12), a to akurat warto skorygować kalibratorem. Jednorodność jasności i kolorów jest znakomita zarówno przy 50% jak i 100% podświetlenia, dzięki czemu obraz wygląda spójnie w całym kadrze. Punkt bieli pozostaje stabilny wokół 6100 K w całym zakresie jasności i szarości, czyli nieznacznie cieplej niż D65, dlatego też szybka kalibracja do 6500 K wyrówna balans bez wpływu na kontrast. Zmierzona luminancja szczytowa w SDR sięga ~252 cd/m², czerń jest raportowana na poziomie 0,05 cd/m², a kontrast wynosi 5400-5600:1, co w praktyce przekłada się na bardzo głębokie czernie i świetną czytelność cieni w sRGB, choć musimy pamiętać, że sam pomiar czerni może być ograniczony metodą pomiarową przy QD-OLED.

W przestrzeni DCI-P3 monitor trzyma wysoką dokładność barw – średni błąd ΔE to 1,12, a maksymalny 2,05, z większością próbek poniżej 1,7. Największe odchylenia dotyczą ciemnych, nasyconych tonów cyjanowo-niebieskich, ale nadal mieszczą się w granicach akceptowalnych do pracy kreatywnej. Z kolei w Adobe RGB monitor wypada bardzo dobrze – średni błąd ΔE to 0,89, a maksymalny 1,84, więc całość mieści się poniżej progu widoczności dla większości zastosowań graficznych. Największe różnice pojawiają się przy nasyconych czerwieniach i magentach, ale neutralne i średnie tony są trzymane wzorowo.

OSD i funkcje dostępne z panelu ustawień

OSD tego monitora obsługujemy standardowo, bo joystickiem, który doczekał się dwóch przycisków-towarzyszy. Cała trójka jest umieszczona z tyłu, u dołu obudowy. Jeden przycisk pełni funkcję włącznika i wyłącznika, a drugi to tak zwany G Key do aktywacji trybu Night Vision albo informacji na temat podstawowych ustawień ekranu. Samo menu jest czytelne i od razu pokazuje najważniejsze informacje: rozdzielczość, częstotliwość odświeżania, aktywność Adaptive-Sync, wybrane źródło i tryb obrazu. 

Układ zakładek jest prosty. W Gaming ustawisz profil obrazu (Premium Color, User, FPS, Racing, RTS, RPG), włączysz licznik odświeżania, Adaptive-Sync i DSC, a także tryb Night Vision oraz celownik. Sekcja G.I. pozwala dostosować Smart Crosshair pod względem koloru i położenia. W Professional wybierzesz tryby barwne, w tym Display P3, włączysz filtr niebieskiego światła i delikatne wyostrzanie obrazu. Image skupia podstawowe regulacje jasności, ostrości, wielkości obrazu i HDR, który to oferuje ustawienie True Black 400 oraz preset szczytowej jasności do 1000 nitów w niewielkich obszarach.

Przełączanie wejść odbywa się w Input Source, gdzie możesz ręcznie wskazać HDMI 1, HDMI 2 lub DisplayPort i włączyć automatyczne skanowanie. Navi Key to szybkie skróty pod kierunki joysticka, np. do jasności, profili, wyboru źródła czy podglądu odświeżania. W Settings zmienisz język (znalazł się nawet polski), przejrzystość OSD, czas wygaszania, działanie przycisku zasilania, Info On Screen, HDMI CEC oraz diodę zasilania. Osobna sekcja MSI OLED Care obejmuje Pixel Shift, Panel Protect w trybie Normal lub Fast oraz detekcję elementów statycznych jak paski zadań, logotypy i krawędzie okien.

Czego brakuje? Opcji PIP (Picture in Picture), PBP (Picture by Picture) i wreszcie KVM, ale wspominam o tym nie dlatego, że konkurencja zwykle to oferuje w tym budżecie, a ot informacyjnie.

MSI OLED Care 2.0 gwarantuje, że matrycy OLED nie musimy się bać

Dbanie o trwałość matrycy to od lat temat numer jeden przy OLED-ach, ale producenci monitorów dla graczy zadbali o to, abyśmy nie musieli obawiać się szybkiej utraty jakości w nowym sprzęcie. Firma MSI nie była wyjątkiem i tutaj właśnie wchodzi OLED Care 2.0.

Czytaj też: Test monitora Philips Evnia 27M2N8500/00. Gotowy na wspaniałość OLEDa?

OLED Care 2.0 to zestaw automatycznych procedur przesuwania obrazu, kontroli jasności i odświeżania pikseli uruchamianych w tle. Do tego dochodzi sama konstrukcja monitora z dodatkowym pasywnym chłodzenia z radiatorem i grafenem. W codziennym użyciu rozwiązania te działają dyskretnie, a monitor przypomina o przerwach tylko przy dłuższych sesjach. Na plus wypada także 3-letnia gwarancja obejmująca wypalenie pikseli.

Komputer Trident idealnym kompanem dla MSI MAG 271QP QD-OLED X24 [Lokowanie produktu]

W tym duecie kluczowe są trzy rzeczy: stabilne FPS i kultura pracy. Karta graficzna GeForce RTX 4060 Ti w komputerze MSI MPG Trident AS 14NUD5-650EU ma do zaoferowania trzy wyjścia DisplayPort 1.4a oraz HDMI 2.1, więc bez problemu wyśle do MAG 271QP sygnał 2560×1440 przy odświeżaniu 240 Hz, robiąc dodatkowo użytek z technologii Adaptive-Sync i DSC. W praktyce oznacza to pełne wykorzystanie tak świetnego panelu OLED zwłaszcza w e-sporcie, gdzie 16 GB pamięci DDR5-5600 w Dual-Channel, procesor Core i5-14400F i karta graficzna GeForce RTX 4060 Ti bez trudu utrzymają trzycyfrową liczbę klatek na sekundę Kiedy zaś odpalisz gry z najwyższej półki, które powalają grafiką, wtedy do gry wejdzie DLSS 3 Frame Generation, czyli funkcja utrzymująca płynność na wysokim poziomie. 

MPG Trident AS 14NUD5-650EU to wprawdzie mała obudowa o objętości ok. 10 litrów, ale z sensownym układem Silent Storm Cooling 3 podzielonych na trzy komory CPU-GPU-PSU. W praktyce oznacza to niższe temperatury i równy hałas pod obciążeniem, bez nagłych zrywów wentylatorów. W grach sieciowych docenisz zarówno łączność przewodową (2,5 GB/s LAN), jak i bezprzewodową (Wi-Fi 6E), a u samych podstaw również się nie rozczarujesz, bo na tyle znajdziesz USB-C 3.2 Gen2x2, dwa USB 3.2 Gen2, dwa USB 2.0, RJ-45, audio oraz wyjścia obrazu z karty, a na przodzie USB-C 3.2 Gen1 i USB-A, więc pady, dongle i dyski podepniesz bez sięgania za biurko.

MSI MAG 271QP QD-OLED X24 – opinia

MSI MAG 271QP QD-OLED X24 zastąpił mi podstawowy ekran do grania, pisania i programowania. Innymi słowy, był wykorzystywany zarówno do tego, do czego został stworzony (wyświetlania dynamicznych scen), jak i tego, czego OLED boi się najbardziej, a więc statycznych obrazów. U samych podstaw rozmiar na poziomie około 27 cali w połączeniu z rozdzielczością 2560×1440 w proporcjach 16:9, to w moich oczach złoty środek między ostrością, wygodą skalowania i jakością, a zapotrzebowaniem na wydajność w wymagających grach wideo. W tym modelu ten zestaw jest na dodatek uzupełniony fenomenalną jakością kolorów, idealnymi czerniami, certyfikatem DisplayHDR True Black 400, wysokim odświeżaniem na poziomie 240 Hz oraz niskim opóźnieniem zmiany pikseli. To wszystko gwarantuje po prostu obłędną grafikę nawet w tych najbardziej dynamicznych produkcjach.

Czytaj też: Test monitora MSI G255PF E2, czyli 180-Hz w niskiej cenie

Naturalnie MSI MAG 271QP QD-OLED X24 nie jest idealny, bo nie ma wszystkich przydatnych w nowoczesnych monitorach funkcji (w tym głośników) czy bogatego zestawu portów, a cięcia budżetowe widać nawet w wyposażeniu (brak przewodu HDMI). Jeśli jednak po prostu szukacie nowego i taniego (okolice 2200-2300 zł) monitora do gier z matrycą OLED, z którym spędzicie kilka dobrych lat, to właśnie go znaleźliście. Zwłaszcza że aktualnie możecie skorzystać ze specjalnej promocji, która “zwróci” wam 200 zł do kieszeni, co sumarycznie obniża cenę monitora do 1999 zł.

Nie znalazłem niczego, co zdeklasowałoby ten model, bo nawet pobór energii wypadł świetnie (około 40 watów podczas grania i poniżej 1 wata w spoczynku), więc możecie być pewni, że przy tym sprzęcie nie nadziejecie się na żaden ukryty problem dopiero po zakupie. MSI MAG 271QP QD-OLED X24 to zwyczajnie dobry monitor OLED 27″.