Polar Loop to ciekawy eksperyment – urządzenie całkowicie pozbawione ekranu, które ma konkurować z takimi gigantami jak Whoop czy Oura Ring. Kluczową różnicą jest brak jakichkolwiek opłat abonamentowych po dokonaniu zakupu. To dość odważny ruch w branży, gdzie miesięczne opłaty stały się niemal standardem.
Urządzenie zaprojektowano do noszenia na nadgarstku przez całą dobę. Brak wyświetlacza oznacza, że wszystkie interakcje odbywają się wyłącznie przez aplikację Polar Flow, znaną użytkownikom innych produktów marki. Loop wykorzystuje algorytmy Polara oraz technologię czujnika tętna Precision Prime do automatycznego wykrywania treningów. Użytkownicy mogą też ręcznie rejestrować aktywności bezpośrednio w aplikacji mobilnej.
System ma dostarczać zaawansowane analizy dotyczące kondycji, regeneracji i jakości snu, zachowując przy tym maksymalną prostotę obsługi. Pasywny charakter urządzenia sprawia, że praktycznie zapominamy o jego obecności na nadgarstku, podczas gdy Loop nieprzerwanie zbiera dane o aktywności fizycznej, pulsie czy wzorcach snu.
Jeśli chodzi o cenę, Polar Loop kosztuje 179,90 dolarów w Stanach Zjednoczonych, 149,50 funta w Wielkiej Brytanii oraz około 300 dolarów australijskich. To jednorazowy wydatek bez żadnych dodatkowych kosztów, a w polskim sklepie cena urządzenia wynosi dokładnie 769 zł. Dla porównania, konkurencyjny Whoop One wymaga rocznej subskrypcji w wysokości 199 dolarów w USA, 169 funtów w Wielkiej Brytanii czy 299 dolarów australijskich. Oura Ring 4, kolejny konkurent w segmencie bezekranowych monitorów, również wymaga miesięcznych opłat za pełny dostęp do funkcji analitycznych.
Urządzenie jest już dostępne w przedsprzedaży, a oficjalna sprzedaż rozpocznie się 10 września 2025 roku. Producenci przygotowali trzy warianty kolorystyczne: Greige Sand, Night Black oraz Brown Copper. Dla użytkowników ceniących personalizację dostępne będą dodatkowe opaski w cenie 19,90 dolarów (około 80 zł), 15,90 funta (około 78 zł) lub 30 dolarów australijskich (około 110 zł).
Czytaj też: Test Samsung Galaxy Ring – opaska sportowa bez ekranu i… kilku innych rzeczy
Polar Loop może okazać się interesującą alternatywą dla osób, które chcą korzystać z zaawansowanego monitoringu aktywności bez długoterminowych zobowiązań finansowych. Pytanie brzmi, czy model biznesowy bez subskrypcji pozwoli firmie na konkurowanie z gigantami, którzy dzięki miesięcznym opłatom mogą inwestować w ciągły rozwój oprogramowania. To ryzykowna strategia, ale z punktu widzenia konsumenta – niezwykle atrakcyjna.