Sony Xperia 10 VII oficjalnie. Nowy smartfon z dedykowanym przyciskiem aparatu

Sony ma swoją wizję tego, jak powinien wyglądać smartfon i konsekwentnie ją od lat realizuje w serii Xperia. Koncepcja ma grono swoich zwolenników, aczkolwiek nie sposób nie zauważyć, że pomysły Sony nie przyjęły się poza wąską niszą. Nowa Xperia 10 VII raczej tego nie zmieni.
...

Xperia 10 VII pozostała Xperią, mimo odświeżenia wizualnego

Sony postanowiło zmienić nieco pomysł na stronę wizualną nowego smartfonu i pierwsze wrażenie jest takie, jakby urządzenie było nieślubnym dzieckiem Xperii i któregoś z Pixeli – to efekt rozciągniętej na szerokość wyspy z aparatami. Z przodu natomiast zostało po staremu – wyświetlacz bez jakiegokolwiek wycięcia, z pełnoprawnymi przetwornikami głośników na krótkich bokach o poprawionej konstrukcji (głośniki mają generować mniejsze drgania obudowy i mieć lepsze brzmienie). Moc sygnału Bluetooth została podwojona. Panel OLED o przekątnej 6,1″ oferuje rozdzielczość Full HD+ i częstotliwość odświeżania 120 Hz i ma standardowe proporcje 19,5:9 zamiast panoramicznych 21:9 jakie były kiedyś cechą charakterystyczną Xperii. Ekran chroni szkło Corning Gorilla Glass Victus 2. Xperia 10 VII waży 168 gramów i ma certyfikat IP68, gwarantujący odporność na wodę i pył.

Najbardziej charakterystycznym elementem nowej Xperii jest jednak fizyczny przycisk migawki umieszczony na bocznej krawędzi. To rozwiązanie, które Sony rozwija od lat, pozwala na natychmiastowe uruchomienie aparatu i wykonanie zdjęcia nawet przy zablokowanym ekranie. I nie, nie jest to kopia Camera Control od Apple, tylko pełnoprawny przycisk, działający jak w aparacie fotograficznym. Skoro zaś o aparatach mowa, to główny wyposażono w sensor 50 Mpix z matrycą 1/1,56″ i przysłoną f/1.9i układem stabilizacji. Drugi obiektyw to ultraszerokokątny sensor 13 Mpix z przysłoną f/2.4. Sony deklaruje, że większe przetworniki znacząco poprawiają jakość w trudnych warunkach oświetleniowych – zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce, Xperie nie błyszczą w testach fotograficznych, choć nie można odmówić im np. świetnie działającego AF i wygodnego oprogramowania.

Czytaj też: Chińscy modderzy podwajają pamięć RTX 4090. Karta do gier staje się akceleratorem AI 

Wewnątrz powiewu nowości nie ma

Pod maską znajdziemy bowiem procesor Qualcomm Snapdragon 6 Gen. 3, który nie prezentuje się specjalnie obiecująco i stanowi jedynie ewolucyjne ulepszenie względem poprzednika. Konfigurację uzupełnia 8 GB RAM i 128 GB pamięci flash na dane. Oprogramowanie zawierać będzie poza standardowymi modyfikacjami Sony także integrację z Google Gemini oraz funkcją Circle to Search, pozwalającą na wyszukiwanie informacji o tym, co akurat widzimy na ekranie.

Za zasilanie odpowiadać będzie bateria o pojemności 5000 mAh, która ma pozwalać na nawet dwa dni pracy na jednym ładowaniu – Xperia tradycyjnie ma dobre algorytmy oszczędzania energii, więc wydaje się to całkiem realne. Sony wprowadza też funkcję adaptacyjnego ładowania, która ma zachować dobrą kondycję baterii przez cztery lata intensywnego użytkowania. Producent deklaruje, że smartfon dostanie 4 duże aktualizacje systemu i 6 lat poprawek bezpieczeństwa. Odliczanie zaczynamy wszakże od Androida 15, czyli wersji już niezbyt młodej.

Xperia 10 VII pewnie znów będzie zbyt droga

Sony Xperia 10 VII w Polsce wyceniona została na 1999 złotych, przedsprzedaż jest otwarta, a zamówienia rozsyłane będą od 19 września. Wielkiej popularności wszakże nie wróżę, w tej cenie można bowiem znaleźć urządzenia o znacznie ciekawszej charakterystyce. Dedykowany przycisk aparatu i obietnica długiego wsparcia dla oprogramowania raczej nie wystarczą, by przekonać wielu nabywców.