PicoRing to „mysz” w formie pierścienia, który może ułatwić interakcje w zastosowaniach VR i AR, ale na tym nie kończą się jego możliwości

Jednym z podstawowych elementów służących interakcji z komputerem jest mysz. Ma wiele wersji – prostych i rozbudowanych, klasycznych i poziomych, a także odwróconą, dla niepoznaki zwaną trackballem, jednak ogólna zasada działania jest niezmienna. PicoRing to jednak urządzenie wskazujące w formie pierścienia, pozbawione typowych problemów takich miniaturowych, naukowcy z laboratoriów University of Tokyo twierdzą, że rozwiązali najbardziej dolegliwe problemy takich maleństw.
...

Jeden PicoRing, by wszystkimi rządzić

Jednym z podstawowych problemów miniaturowych urządzeń jest zapewnienie im odpowiedniego zasilania. Miniaturowe akumulatory mają równie miniaturową pojemność, a niezbędna w przypadku urządzeń wskazujących niemal ciągła komunikacja radiowa stanowi dla nich ogromne obciążenie. Zaprezentowany przez Japończyków PicoRing ma jednak unikalny system komunikacji semi-pasywnej, który zużywa zaledwie 30-500 mikrowatów mocy – to setki razy mniej niż konwencjonalne rozwiązania bezprzewodowe. Pomysł polega na współpracy pierścienia z opaską na nadgarstek, która pełni rolę przekaźnika sygnału. Dzięki temu sam pierścień może korzystać z mniej energochłonnych komponentów i protokołów.

PicoRing

Prototyp waży jedynie 5 gramów i składa się z 8-zwojowej cewki rezonansowej, miniaturowej kulki trackball, mikrokontrolera oraz dodatkowych komponentów elektronicznych. Urządzenie pracuje w dwóch trybach – aktywnym, zużywającym 449 mikrowatów przy ciągłym przesyłaniu danych, oraz czuwania, gdzie pobór mocy spada do 35 mikrowatów.

PicoRing

System rozpoznaje podstawowe gesty takie jak przewijanie czy naciskanie kciukiem o palec wskazujący. Testy wykazały, że urządzenie zachowuje stabilną pracę nawet w trudnych warunkach – w pociągach, zatłoczonych przestrzeniach czy podczas jazdy samochodem. Stosunek sygnału do szumu utrzymuje się powyżej 10 dB dla wszystkich interakcji. Na ten moment urządzenie jest wciąż dość duże, podatne na interferencje i nieporęczne, a do tego ma mocno ograniczoną funkcjonalność – obsługuje tylko proste komendy, a bardziej złożone gesty nie są jeszcze możliwe do rozpoznania. Wrażenie robi natomiast żywotność baterii – ogniwo 27 mAh wystarcza, by zapewnić od 600 do 1000 godzin pracy, odpowiednio dla 4 i 8 godzin aktywnego działania dziennie).To nieporównywalnie więcej niż dotychczasowe rozwiązania oprarte o BLE, które wytrzymywały maksymalnie do 10 godzin, a zwykle krócej.

Czytaj też: Najpierw zniknęły ładowarki, a teraz kable USB? Pudełka smartfonów robią się coraz uboższe

Japoński zespół udostępnił otwarte oprogramowanie i dokumentację sprzętową – każdy, kto chce może przyłożyć się do rozwoju technologii. Potencjalne zastosowania PicoRing to oczywiście współpraca z okularami AR i VR, ale bliski kontakt ze skórą czyni pierścień także idealnym kandydatem do monitorowania parametrów zdrowotnych, podobnie jak robi to choćby Galaxy Ring czy Oura Ring, tyle że tu nie ma mowy o ciągłej łączności i aktualizacji parametrów w czasie rzeczywistym.