Black Friday u Roborock już ruszył. Miesiąc promocji i rabaty do 49 procent

Listopad w tym roku nie czeka na ostatni piątek. Roborock rozciąga Black Friday na cały miesiąc i kusi rabatami sięgającymi nawet 49 procent. Akcja potrwa od 3 listopada do 1 grudnia, więc zamiast nerwowego polowania na jedną okazję mamy czas, by spokojnie dopasować robota do metrażu, podłóg i domowych przyzwyczajeń. Brzmi jak detal, ale w praktyce to różnica między impulsem a przemyślanym wyborem, który ma pracować u nas latami.
...

To także dobra odpowiedź na realia rynku. W ostatnich latach najciekawsze warianty i kolory znikały w kilka godzin. Wydłużenie promocji rozkłada popyt, ułatwia porównania i daje sprzedawcom przestrzeń na uzupełnianie stanów. Z perspektywy użytkownika zyskujemy coś jeszcze: możliwość zobaczenia produktu w sklepie, doczytania instrukcji i doprecyzowania, czy bardziej potrzebny jest nam mocny odkurzacz z funkcją mopowania, czy pełna automatyzacja w stacji dokującej.

Szeroki wybór modeli

Roborock nie ogranicza promocji do jednego segmentu. W akcji biorą udział zarówno flagowce, jak i urządzenia z bardzo dobrym stosunkiem możliwości do ceny. Dla osób, które zmagają się z niską przestrzenią pod meblami, ciekawą propozycją jest ultrasmukły Saros 10R. Ma wysokość około ośmiu centymetrów, więc wjeżdża tam, gdzie większość robotów po prostu się nie mieści. W praktyce oznacza to mniej kurzu pod sofą i realnie czystsze strefy, których zazwyczaj nie ruszamy zwykłą szczotką.

Na drugim biegunie są konstrukcje All-in-One takie jak Qrevo 5AE. Tu dostajemy wysoką siłę ssania, precyzyjne mopowanie i pełną automatyzację obsługi w stacji. Robot sam opróżnia pojemnik na kurz, myje mopy i suszy je ciepłym powietrzem, więc domowe “serwisowanie” ogranicza się do dolania wody i okresowej wymiany filtrów. Taki zestaw najlepiej sprawdza się w mieszkaniach, w których strefy twardych podłóg mieszają się z dywanami i gdzie liczy się regularność bez codziennego angażowania domowników.

Nie brakuje też opcji dla tych, którzy wolą odkurzacz pionowy do szybkich interwencji. F25 Ace łączy odkurzanie na sucho i mokro, sam wykrywa zabrudzenia i pomaga w prowadzeniu, co przyspiesza sprzątanie po gotowaniu czy zabawie zwierzaka. To wygodny kompan do zadań między cyklami robota lub dla pięter, gdzie nie chcemy stawiać drugiej stacji.

Gdzie kupić i jak z tego wycisnąć maksimum korzyści?

Sprzęt jest dostępny u partnerów handlowych oraz w e-sklepie Roborock. Przed zakupem warto spisać listę pomieszczeń wraz z metrażem i rodzajem podłóg, zmierzyć prześwity pod sofą oraz sprawdzić, gdzie realnie ustawimy stację. Dobrze też przemyśleć harmonogramy sprzątania. Krótsze, częstsze cykle często działają lepiej niż rzadkie, długie przejazdy, bo robot zbiera świeży kurz i włosy, które nie zdążyły się przykleić do podłogi.

Jeśli w grę wchodzi odkurzacz pionowy, rozważmy zestaw z dodatkowym wałkiem lub baterią, zwłaszcza w mieszkaniach wielopoziomowych. Taki duet z robotem pozwala ogarnąć schody i zakamarki, do których robot nie dojedzie, a w tygodniu utrzymać porządek bez dużego wysiłku.

Miesięczny Black Friday ma sens, bo porządki to maraton, nie sprint. Z punktu widzenia użytkownika liczy się nie tylko cena, ale rytm pracy urządzenia, łatwość obsługi stacji oraz dostępność akcesoriów. Jeśli te elementy „klikają”, inwestycja zwraca się w najbardziej wartościowej walucie domowej logistyki, czyli w czasie, który odzyskujemy dla siebie.