Canon EOS R6 Mark III. Matryca 32,5 MP i tryb seryjny 40 klatek na sekundę
Canon EOS R6 Mark III otrzymał nową matrycę o rozdzielczości 32,5 Mpix, ze znacznie szybszym czasem odczytu, wynoszącym 13,5 milisekundy. W modelu R6 II wartość ta sięgała aż 67,6 ms, można zatem liczyć na drastyczną redukcję efektu rolling shutter podczas filmowania i korzystania z migawki elektronicznej. A będzie powód by z niej korzystać, bowiem nowy aparat oferuje dzięki niej imponującą prędkość fotografowania seryjnego, sięgającą nawet 40 klatek na sekund. Producent udoskonalił również migawkę mechaniczną, poprawiając synchronizację błysku – w trybie APS-C można z niej korzystać przy 1/320 sekundy, w trybie mechanicznym pełnej klatki przy 1/200 s, a z elektroniczną pierwszą kurtyną przy 1/250 s. Canon EOS R6 Mark III wzbogacił się także o znaną z wyższych modeli funkcję pre-continuous shooting, która zapisuje 20 klatek w trybie H+ jeszcze przed pełnym naciśnięciem spustu migawki.

Znakomity już w poprzedniej wersji system automatycznego ustawiania ostrości zyskał rozszerzone możliwości śledzenia. Oprócz standardowego rozpoznawania twarzy aparat potrafi teraz wykrywać i śledzić pociągi, samoloty oraz konie. Funkcja Register People Priority umożliwia zapamiętanie do 10 priorytetowych twarzy, co sprawia, że aparat automatycznie skupi się na wybranych osobach podczas sesji zdjęciowych.
Canon przygotowując model EOS R6 Mark III mocno postawił także na wideo – i tak mamy możliwość rejestrowania obrazu w trybie Open Gate, zapis w rozdzielczości 7K RAW z prędkością do 60 fps, rejestrację w trybie nadpróbkowania 4K 60p oraz klasyczny 4K 120p, a także Full HD z prędkością 180 klatek na sekundę. Stabilizacja obrazu łącząca system optyczny i matrycowy osiąga skuteczność do 8,5 stopnia, co znacząco ułatwia pracę z ręki nawet przy dłuższych ogniskowych. Zakres czułości ISO sięga 64 000, a obudowa została zabezpieczona przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.



Aparat wyposażono w podwójne gniazda kart pamięci – jedno obsługuje karty CFexpress Type B, drugie karty SD UHS-II. Łączność bezprzewodowa obejmuje Wi-Fi 5 GHz oraz Bluetooth 5.1, co ułatwia przesyłanie zdjęć i zdalne sterowanie aparatem.
Czytaj też: Zakupy fotograficzne w sieci. Canon zwraca uwagę na bezpieczeństwo oficjalnych kanałów sprzedaży
Wreszcie ciekawy i niedrogi obiektyw – Canon RF 45 mm f/1.2 STM
Sytuacja z obiektywami RF od dawna nie była wesoła dla klientów. Dobrej optyki wprawdzie nie brakuje, ale jej ceny… delikatnie mówiąc, nie są najrozsądniejsze. W segmencie tanim zaś Canon od dawna nie miał nic ciekawego do powiedzenia, oferując umiarkowany raczej wybór obiektywów o dość dyskusyjnej jakości wykonania, przeciętnych parametrach i niedużej prędkości działania. Zamknięty bagnet RF i ścisła polityka nieudostępniania licencji na szkła pełnoklatkowe zaowocowała zaś brakiem alternatywy.

Nowy obiektyw RF 45 mm f/1.2 STM ma szansę trochę poprawić sytuację w tym segmencie. Konstrukcja optyczna składa się z 9 elementów rozmieszczonych w 7 grupach – znalazło się tam także miejsce dla soczewki asferycznej, niestety wykonanej z plastiku PMo i 9-listkowej przysłony. Nowy obiektyw jest zgrabny (78 × 75 mm), do tego waży zaledwie 346 gramów, ma silnik STM napędzający autofocus i zgodnie z deklaracjami producenta ma zapewniać cichą i płynną pracę. Obiektyw wyposażono jest kompatybilny z technologią kompensacji focus breathing, więc i filmowcy będą z niego zadowoleni.

Ceny i dostępność w Polsce
Zarówno aparat, jak i nowy obiektyw trafią do sklepów od 20 listopada 2025 roku. Canon EOS R6 Mark III wyceniony został na 12 999 złotych, a obiektyw RF 45 mm f/1.2 STM na 2 399 złotych brutto – jeśli producent dowiezie także jakość tej optyki, może być mały hit, jest to bowiem wycena na poziomie Viltroxa 27 mm f/1.2, który oferuje dla matryc niepełnoklatkowych podobny kąt widzenia i tę samą jasność (aczkolwiek jest na pewno lepiej wykonany – metal i szkło, także żadnego plastiku w optyce)