
Badanie przeprowadzone przez Grupę 4P pokazuje wyraźny kontrast. Zdecydowana większość mężczyzn jest przekonana o swoim równym zaangażowaniu, podczas gdy kobiety patrzą na to zupełnie inaczej. Ta luka w postrzeganiu to nie tylko temat do domowych rozmów, ale także ważny wskaźnik społeczny, który rzutuje na wolny czas, samopoczucie i ekonomię całych rodzin.
Liczby pokazują inną historię
Gdy spojrzymy na zimne dane, obraz staje się jasny. Średni dzień kobiety w Polsce wypełniony jest pracą domową w aż 40 procentach. Dla mężczyzn ten odsetek wynosi 26 procent. To nie jest mała różnica – przekłada się na konkretne godziny spędzone przy sprzątaniu, gotowaniu czy opiece nad dziećmi każdego dnia. Jednocześnie panowie poświęcają więcej czasu na pracę zawodową (42% dnia) niż panie (34%). Najbardziej wymowny jest jednak rozkład czasu wolnego: mężczyźni mają go dla siebie 32% dnia, podczas gdy kobiety zaledwie 26%.
Ciekawie przedstawia się sytuacja w domach prowadzonych przez kobiety przedsiębiorczynie. W tej grupie o równym podziale mówi już prawie połowa ankietowanych, czyli 49%. To wciąż mniej niż wśród mężczyzn, ale wyraźnie więcej niż w ogólnej populacji kobiet. Co znaczące, tylko 5% bizneswomen twierdzi, że cały ciężar domowych obowiązków spoczywa na nich – to dużo niższy odsetek niż wśród wszystkich badanych Polek.
Niewidzialna pensja za pracę w domu
Wartość nieodpłatnej pracy domowej bywa bagatelizowana. Badanie pokazuje, że kobiety prowadzące firmy mają większą świadomość jej realnej ceny. Co piąta przedsiębiorczynia wycenia swoją miesięczną pracę w domu na ponad 6 tysięcy złotych netto. Dla porównania, wśród wszystkich ankietowanych kobiet taką wartość podaje tylko 12%.
Kolejne 26% bizneswomen szacuje, że ich domowy wkład warta jest między 2500 a 3999 złotych netto. To kwoty, które w wielu regionach Polski stanowią pełnoprawną pensję. Przedsiębiorczynie, choć na dom poświęcają średnio 28% dnia (mniej niż inne kobiety), spędzają za to przy zawodowych obowiązkach aż 57% swojego czasu. Niestety, pozostawia im to jedynie 15% dnia wyłącznie dla siebie – najmniej ze wszystkich uwzględnionych w badaniu grup.
Analiza czasu wolnego daje jasną wskazówkę, od czego można zacząć zmiany
Mężczyźni dysponują największym jego zapasem – aż 32% dnia. Część tej przestrzeni mogłaby zostać przeznaczona na pomoc w codziennych obowiązkach. Nie musi to być od razu radykalna rewolucja, ale stopniowe przejmowanie kolejnych zadań. Wygląda na to, że potencjał do bardziej sprawiedliwego podziału istnieje, ale wymaga przede wszystkim uświadomienia sobie skali dysproporcji.
Dane pokazują, że mężczyźni mogą realnie wesprzeć proces wyrównywania szans. Mają bowiem przestrzeń na przejęcie części codziennych obowiązków od swoich żon i partnerek. Panowie mogą wykorzystać ten potencjał i aktywnie włączyć się w życie domowe, co będzie skutecznym krokiem w stronę większej równości. Potrzebujemy liderów, którzy taką postawą uczynią nasze organizacje bardziej odpornymi na nierówności — mówi Agnieszka Radwan
Raport “Polki i przedsiębiorczość 2025. Podział obowiązków domowych” powstał w ramach siedemnastej edycji konkursu Sukces Pisany Szminką. Jego wyniki pokazują, że nierówny podział obowiązków to nie tylko problem sprawiedliwości w relacjach partnerskich, ale także realny czynnik ekonomiczny obciążający głównie kobiety. Pierwszym krokiem do poprawy tej sytuacji jest uznanie, że problem istnieje, a drugim – wykorzystanie istniejącego potencjału, by go zmienić.