Jak pozyskać ciepło prosto z wnętrza Ziemi. Geotermia bez odwiertów i bez wody

Geotermia od lat pozostaje niedocenianym źródłem energii, które obiecuje czystą produkcję prądu bez emisji gazów cieplarnianych. Problem zawsze tkwił w ograniczeniach technologicznych i wysokich kosztach wdrożenia. Teraz kanadyjska firma twierdzi, że ma remedium na te ograniczenia.
...

Rodatherm Energy Corporation ogłosiła właśnie pozyskanie inwestycji w wysokości 38 milionów dolarów. Środki pochodzą od TDK Ventures i mają pomóc w rozwoju technologii, która ma działać bez konieczności wiercenia w gorących skałach czy wykorzystywania wody.

Przełomowa inwestycja w geotermię

TDK Ventures, korporacyjny fundusz venture capital japońskiej TDK Corporation, zdecydował się wesprzeć Rodatherm w rundzie Serii A. Inwestycja odbywa się w ramach Fund EX1 i stanowi jedną z najważniejszych transakcji w sektorze geotermalnym w tym roku.

Pieniądze zostaną przeznaczone na budowę pierwszego systemu pilotażowego w Utah. To właśnie tam firma zamierza praktycznie zweryfikować skuteczność i opłacalność swojej technologii. Jeśli testy wypadną pomyślnie, może to otworzyć drogę do szerszego wdrożenia rozwiązania.

Cała operacja wpisuje się w strategię funduszu Fund EX1 o wartości 150 milionów dolarów, który skupia się na wspieraniu startupów z obszaru elektryfikacji i dekarbonizacji. TDK Ventures poszukuje firm z potencjałem do realnego wpływu na transformację energetyczną.

Jak działa system AGS

Zaawansowany system geotermalny Rodatherm działa na zasadzie gigantycznej pompy ciepła umieszczonej głęboko pod ziemią. Kluczową innowacją jest wykorzystanie szczelnego obiegu z nowatorskim płynem roboczym, który pozostaje całkowicie odizolowany od gruntu. To zasadnicza różnica w porównaniu z konwencjonalnymi metodami geotermalnymi.

System nie wymaga wiercenia w gorących skałach ani używania pary wodnej. Zamiast tego skupia się na basenach osadowych charakteryzujących się wysoką naturalną konwekcją. Rozwiązanie naśladuje termodynamikę naziemnych pomp ciepła, ale działa na znacznie większych głębokościach, co przekłada się na wyższą efektywność.

Płyn roboczy krąży w zamkniętej pętli i jest bezpośrednio wykorzystywany w turbinie generującej energię. Eliminuje to potrzebę dodatkowych systemów wymiany ciepła, które są standardem w tradycyjnych instalacjach geotermalnych.

Zalety technologiczne i środowiskowe

System oferuje kilka kluczowych przewag nad konwencjonalnymi rozwiązaniami. Przede wszystkim charakteryzuje się o 50% wyższą wydajnością w porównaniu z binarnymi systemami geotermalnymi, przy jednoczesnym pięciokrotnie mniejszym zużyciu płynu roboczego.

Źródło: Rodatherm

Jeśli chodzi o aspekty środowiskowe, technologia eliminuje kilka poważnych problemów tradycyjnej geotermii. Nie wymaga szczelinowania skał, eliminuje ryzyko zanieczyszczenia wód gruntowych, nie emituje substancji do atmosfery i nie wykorzystuje świeżej wody w procesie produkcji energii.

Projektanci zapewniają, że system może działać przez dziesięciolecia przy minimalnych potrzebach konserwacyjnych. Dzięki szczelnej i ciśnieniowej konstrukcji może funkcjonować w niemal każdych warunkach geologicznych, co teoretycznie umożliwia wykorzystanie energii geotermalnej w regionach dotąd uznawanych za nieopłacalne.

Perspektywy i wyzwania

Trzeba przyznać, że brzmi to wszystko niezwykle obiecująco. Warto jednak pamiętać, że w kontekście geotermii od dawna pojawiają się obiecujące technologie, które później napotykają nieprzewidziane problemy.

Rodatherm zyskał teraz nie tylko kapitał, ale również dostęp do technologicznych zasobów TDK Corporation. To może znacząco przyspieszyć proces wdrożenia, ale ostateczny sukces zależeć będzie od praktycznej weryfikacji założeń.

Czytaj także: Najgłębszy odwiert w historii. Geotermia to przyszłość czystej energii

Jeśli technologia spełni pokładane w niej nadzieje, może stać się istotnym elementem miksu energetycznego przyszłości. Geotermia oferuje stabilną produkcję energii niezależnie od warunków pogodowych, czego nie mogą zapewnić farmy wiatrowe czy słoneczne. Pozostaje jednak pytanie o rzeczywiste koszty wdrożenia i skalowalność rozwiązania.

Projekt w Utah będzie swoistym egzaminem dla tej technologii. Jego wyniki mogą przyciągnąć kolejnych inwestorów lub… ostudzić entuzjazm branży. Czas pokaże, czy tym razem rewolucja geotermalna faktycznie nadejdzie.