Analitycy, oceniający ryzyko finansowe, przebadali wirus WannaCry pod kątem językowym. Ustalili, że twórcy złośliwego kodu władają biegle językiem chińskim. Amerykańskie i koreańskie tropy były błędne?
W sobotę British Airways odwołało wszystkie loty z Heathrow i Gatwick z powodu awarii systemu komputerowego. Przewoźnik wzywa pasażerów, aby nie przyjeżdżali na lotniska dopóki nie uda się zlikwidować problemu. Także w niedzielę można się spodziewać utrudnień.
Rząd premier Theresy May domaga się od właścicieli serwisów społecznościowych i aplikacji mobilnych instalowania backdoorów i osłabienia algorytmów szyfrujących. Ma to pomóc służbom w udaremnianiu zamachów terrorystycznych. Skutek może jednak być odwrotny od zamierzonego.
Analitycy zagrożeń z firmy Check Point odkryli rodzaj ataku, którego efektem może być przejęcie komputera przez agresora. Wystarczy, że użytkownik sięgnie po film z osobno pobranymi napisami.
W porównaniu z tradycyjnymi PIN-ami system biometryczny wydaje się rozwiązaniem dającym 100-procentowe bezpieczeństwo. A przynajmniej wydawał się do chwili, gdy kilku niemieckich hakerów pokazało, jak przechytrzyć skaner tęczówki zaimplementowany w Samsungu Galaxy S8.
Brad Smith z Microsoftu wzywa do podpisania dokumentu, który zobowiąże sygnatariuszy do ochrony cywilów w razie cyberataków. Państwa i instytucje międzynarodowe zaczynają poważnie myśleć o tego rodzaju zagrożeniach. W Polsce od 6 lat istnieje prawna możliwość wprowadzenia stanu wojennego w razie pojawienia się cyfrowego zagrożenia. A Interpol uruchomił projekt No More Ransom, do którego właśnie przystąpił polski oddział CERT.
W ransomware WannaCry znaleziono tropy, świadczące o tym, że atak mógł zostać przygotowany przez cyberprzestępczą grupę Lazarus. Dokładniejsza analiza wskazuje również na powiązania złośliwego kodu z północnokoreańskim rządem.
Zdaniem specjalistów firmy IBM, wpłacanie okupów dodatkowo motywuje szantażystów do kolejnych ataków. Jeszcze 2 lata temu szyfrowanie danych za pomocą złośliwego kodu było marginesem. Dziś jest epidemią – zaznaczają eksperci i dodają – nie jesteśmy bezbronni. I przedstawiają Watsona.
Na całym świecie 200 tysięcy urządzeń z systemem Windows zostało zainfekowanych przez ransomware. Złośliwy kod zablokował komputery przedsiębiorstw i instytucji w 150 krajach. WannaCry prawdopodobnie na naszych oczach przechodzi do historii cyberbezpieczeństwa. A Microsoft wysuwa oskarżenia pod adresem służb specjalnych, obarczając je współodpowiedzialnością za kryzys.
Do budowy szyfrującego robaka posłużyły tajne narzędzia, które prawdopodobnie wyciekły z amerykańskiej Narodowej Agencji Wywiadowczej (NSA). W oparciu o tę cyber-broń powstał szczególnie złośliwy kod, blokujący użytkownikowi dostęp do jego danych .
Korpusem Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych wstrząsnął skandal, związany z funkcjonowaniem zamkniętych grup na Facebooku. Żołnierze umieszczali nagie zdjęcia m. in. kobiet, służących w wojsku.
W dniu wczorajszym użytkownicy Gmaila i Google Docs zostali zaatakowani przez cyberprzestępców. W ataku posłużono się metodą phishingową, której celem była kradzież prywatnych danych. Na szczęście Google powstrzymało już atak i zaktualizowało mechanizmy bezpieczeństwa.