Jedni z nas, aby dowiedzieć się o najnowszy wydarzeniach z kraju i ze świata, czytają codzienną prasę, inni szukają takich informacji w Internecie. Jeśli intensywnie korzystamy z zasobów WWW, zdarza się, że wielokrotnie otwieramy te same strony, aby sprawdzić, czy pojawiło się na nich coś nowego. Jest to bardzo czasochłonne, a jeśli serwis w tym czasie nie został zmodyfikowany, nie przynosi żadnych efektów. Aby oszczędzić internautom trudu, Microsoft wyposażył przeglądarkę Internet Explorer 4.0 w mechanizm obsługi aktywnych kanałów.
Po zaprenumerowaniu kanału przeglądarka sama troszczy się o jego aktualizację. Program regularnie sprawdza, czy w serwisie pojawiło się coś nowego, użytkownik jedynie określa, kiedy i jak często Explorer powinien łączyć się z serwerem.
Każda strona wchodząca w skład subskrybowanego kanału może być zapisana na dysku komputera, a następnie przeglądana bez połączenia z Siecią (offline). Pozwala to obniżyć koszty, jeśli skonfigurujemy oprogramowanie tak, aby czynności te były wykonywane nocą. A skoro mowa o kosztach: chociaż słowo “subskrypcja” wielu kojarzy się z opłatami abonamentowymi, kanały internetowe możemy “prenumerować” zupełnie bezpłatnie. Ponadto wkrótce przekonamy się, że konfiguracja kanałów jest zadaniem dziecinnie prostym.
