Windą bliżej?

Bez systemu operacyjnego każdy komputer jest po prostu konglomeratem podzespołów; wątpliwej użyteczności sprzętem bez “duszy”. Jesteśmy właśnie świadkami tchnięcia kolejnego “ducha” – jaką część rynku systemów operacyjnych zdobędzie BeOS?

Jak tylko komputery zapukały do drzwi biur i mieszkań, dokonała się swego rodzaju rewolucja. Przede wszystkim twórcy systemów operacyjnych zostali zmuszeni do widzenia rzeczy zupełnie z innej perspektywy. Co było dobre dla biegłych w posługiwaniu się rozmaitymi językami programowania fachowców, zdecydowanie nie odpowiadało oczekiwaniom nowej grupy użytkowników. W takich okolicznościach powstały systemy operacyjne – antenaci współczesnych popularnych “oesów”. Na początku zgrzebne i niezbyt poręczne w obsłudze systemy “uzbrojono” w końcu w interfejs graficzny.

BeOS jest kapitalną platformą do zastosowań multimedialnych – czy uda mu się zdobyć zaufanie profesjonalistów?  dla multimaediów - super

Zbieg rozmaitych okoliczności doprowadził do zdobycia dominującej pozycji kilku systemów operacyjnych; wśród nich systemy Microsoftu (określane w naszym kraju uszczypliwym mianem “wind”; bo lubią się zacinać) zajęły zdecydowanie największą część rynku. Bacznie przyglądający się obserwatorzy bez trudu dostrzegają nienormalność takiej sytuacji. Przede wszystkim dlatego, że w rzeczywistości oferowane rozwiązania nie konkurują bezpośrednio ze sobą; ich rozwój opiera się prawie wyłącznie na dostosowaniu produktów do nieustannie rosnących konfiguracji sprzętowych (choć jest to właściwie proces dwukierunkowy). BeOS, obok Linuxa, ma ambicję wytłuc kilka szyb w oknach.

Info
BeOS, Release 3

Wymagania: PC Pentium/PowerPC 603/4, 16 MB RAM, 150 – 500 MB na dysku
Producent: Be, USA http://www.be.com/
Cena: ok. 100 USD

mamy to na chip-cd 1/99Dodatkowe materiały do artykułu znajdują się na CHIP-CD 1/99 w dziale CHIP-offline|Software|BeOS

Więcej:bezcatnews