Koniec krótkiej ery Rambusa?

 
8 lipca w serwisie internetowym Semicon-ductor Business News pojawiła się informacja dotycząca porównania wydajności pamięci Rambus i SDRAM PC-133. Otrzymane rezultaty, podobnie jak większość publikowanych w Internecie oraz w prasie komputerowej wyników (patrz też: CHIP 8/2000, s. 79), przemawiają raczej na niekorzyść modułów RIMM (Rambus In-line Memory Module). Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że wspomniane testy przeprowadzono w laboratoriach Intela! Do tej pory twierdził on, że kości tego typu cechuje znacznie większa wydajność (nawet do 300%) od tradycyjnych pamięci SDRAM. Co ciekawe, rezultaty poszczególnych pomiarów znajdują się na oficjalnych internetowych stronach procesorowego giganta – tyle że nie zostały zebrane w jednym miejscu. Zasługą serwisu SBN stało się więc przygotowanie tego kontrowersyjnego zestawienia.

     W ostatnich latach Intel był mocno zaangażowany w promowanie – zarówno pod względem technologicznym, jak i kapitałowym – pamięci typu RDRAM (Rambus Direct DRAM), opracowanych przez kalifornijską firmę Rambus Incorporation. Wystarczy wspomnieć, że skonstruowane przez Intela chipsety i820 oraz i840 miały współpracować wyłącznie z modułami RIMM. Dopiero bardzo słaba sprzedaż płyt głównych bazujących na wspomnianych układach – właśnie ze względu na astronomicznie ceny RDRAM-ów – zmusiła producenta do szybkiej zmiany polityki rynkowej. Naprędce opracowano układ MTH (Memory Translation Hub) umożliwiający współpracę "osiemsetdwudziestki" z pamię-ciami SDRAM – patrz: CHIP 5/2000, s. 78. Jednak w dalszym ciągu, pomimo wszystkich trudności, Intel uparcie popierał rozwiązanie Rambusa.

     Smaku zaistniałej sytuacji nadają też niedawno nagłośnione przez dziennikarzy amerykańskich informacje o rzekomym nieoficjalnym porozumieniu pomiędzy obiema firmami, mającym wymusić większą sprzedaż modułów RIMM. Spore kontrowersje budzą również ostatnie posunięcia Rambusa, zaskarżone notabene do sądu przez niezależnych producentów, mające na celu wszczęcie pobierania opłat licencyjnych za patenty wykorzystane do produkcji SDRAM-ów. Działania te, jak się powszechnie uważa, mają doprowadzić do wyrównania cen wszystkich typów pamięci.

     Czy zatem nagle zmieniła się oficjalna polityka Intela? Jak poinformowali pracownicy firmy, zamierzeniem kontrowersyjnych testów nie było porównanie krok po kroku wydajności pamięci Rambus i PC-133, lecz przedstawienie możliwości dwóch różnych chipsetów (i815E oraz i820) potencjalnym nabywcom – stąd wyniki znajdują się na innych stronach internetowych i nie należy ich ze sobą porównywać. Stwierdzono ponadto, że nie ma jeszcze odpowiednich narzędzi pomiarowych (?!), które potrafiłyby wykazać wyższość RDRAM-ów. Natomiast przedstawiciele Rambus Incorporation odmówili dziennikarzom jakichkolwiek komentarzy na ten temat.

     Jaka więc będzie przyszłość komputerowych RAM-ów? Alternatywą dla technologii RDRAM okazać się może aktualnie promowany standard PC-266, korzystający ze znanych z kart graficznych pamięci typu DDR SDRAM. Nowe moduły, pracujące zarówno przy rosnącym, jak i opadającym zboczu sygnału zegarowego, cechują się wysoką przepustowością danych – 2,2 GB/s. Firma VIA już zapowiedziała wprowadzenie do sprzedaży na jesieni br. serii chipsetów obsługujących nowe pamięci. Nam – użytkownikom pozostaje więc tylko czekać, kiedy Intel ugnie się po raz kolejny pod naporem rynku i wprowadzi do wszystkich swoich nowych chipsetów możliwość współpracy z pamięciami typu PC-266.

Więcej:bezcatnews