Jak się okazuje, do walki o tańszy Internet przystąpili – oprócz użytkowników i mediów – także niektórzy politycy. Czy to tylko przedwyborcze triki, czy też ruchy powodowane rzeczywistym niepokojem o dobro kraju?
Przekornie odpowiem: a co to za różnica? Ważne, że Radosław Gawlik, eks-sekretarz stanu w Ministerstwie Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, 26 kwietnia br. na ręce marszałka Sejmu złożył interpelację poselską w sprawie cen dostępu do Internetu (list publikujemy poniżej). Oprócz tego 9 maja Sejm przyjął uchwałę o zmniejszeniu podatku VAT od telefonicznych połączeń z Internetem z 22% do 7%. Miejmy nadzieję, że na tym się nie skończy i w Sejmie jednak dojdzie do dyskusji na temat cen dostępu do Internetu, które – mimo obniżenia VAT-u – i tak są tragicznie wysokie.
Jednocześnie otrzymaliśmy sygnały o podjęciu kolejnej akcji protestacyjnej przez abonentów TP SA. Bezpośrednim powodem jej rozpoczęcia jest podniesienie na początku maja abonamentu o ok. 40%. Protest polegać ma na… “bojkocie” telefonów stacjonarnych. Organizatorzy akcji sugerują po prostu korzystanie w większym stopniu z innych środków łączności niż telefony TP SA. Protest ma na celu obniżenie przychodów monopolisty.
Przypomnijmy, że pod koniec marca br. wysłaliśmy list otwarty do prezesa TP SA, w którym sugerujemy wprowadzenie stałych opłat abonamentowych na usługi komutowanego dostępu do Internetu. Do tej pory nie doczekaliśmy się jednak odpowiedzi (słowa te piszę 14 maja), choć – według zapewnień rzecznika prasowego firmy – jest ona przygotowywana.
| Info
Grupy dyskusyjne Internet |
