Flash pewną ręką kreślony

Kiedy firma Aldus zakończyła działalność, większość jej produktów została wykupiona przez konkurencję i jest rozwijana ze zmiennym szczęściem po dziś dzień. Jednym z takich “pogrobowców” jest program Freehand, który został zakupiony przez Macromedia. Trzeba przyznać, że odbyło się to z korzyścią dla obu stron – do sklepów trafiła już jubileuszowa, dziesiąta edycja tego produktu. Położono w niej spory nacisk na przystosowanie tego programu do tworzenia animacji dla Internetu. Nie powinno to dziwić, skoro firma Macromedia stworzyła format Flash, pozwalający zapisywać wektorowe animacje i wykorzystywać je w Sieci.

Wężykiem, wężykiem…

Żeby jednak na ekranie zaczęło się coś ruszać, trzeba to najpierw narysować. Paleta narzędzi malarskich jest bardzo bogata. Ich parametry dobiera się w okienkach pojawiających się na ekranie po dwukrotnym kliknięciu narzędzie lub w stale obecnych na ekranie oknach z zakładkami. Można też przywołać na ekran paski parametrów i umieścić je pod menu głównym, podobnie jak w Corelu czy Adobe Illustratorze.

“Ekstrasów” jest we Freehandzie tyle, że do zarządzania nimi potrzebny jest osobny menedżer.

Podczas rysowania węzły obiektu przesuwa się prawym przyciskiem myszy, co jest bardzo wygodne. Narzędzia do rysowania (zwłaszcza piórko) mogą służyć również do edycji krzywych, na przykład usuwania węzłów. Obiekty można obracać, skalować, rozcinać na mniejsze części i nadawać im perspektywę.

Rysunek łatwo uzupełnić tekstem o dowolnym wyglądzie, a napisy mogą się układać wzdłuż krzywych czy wewnątrz obiektów. Opcje formatowania tekstu są bardzo rozbudowane i prawie nie ustępują tym, jakie spotkamy w programach do składu publikacji. Program ma wbudowany moduł sprawdzania pisowni, niestety nie polskiej. Mimo takiej obfitości narzędzi ich opanowanie trwa dosłownie moment, nawet dla operatora zupełnie nie znającego programu.

Nowością w wersji 10 są strony wzorcowe (master pages). Ten mechanizm znany jest z programów do składu publikacji i polega na tworzeniu stron-matek, zawierających elementy wspólne dla całego dokumentu. Każda zmiana, jaką wprowadzimy na stronie wzorcowej, będzie od razu widoczna na tych wszystkich stronach dokumentu, które są z nią powiązane.

Więcej ruchu

Do tworzenia animacji we Freehandzie wykorzystano warstwy oraz kilka dodatkowych mechanizmów. Przy “zwykłym” rysowaniu warstwy pozwalają utrzymać porządek wśród obiektów na obrazku – na jednej umieścimy tło, na innej grafikę, kolejna pomieści teksty. Działanie warstw podczas tworzenia animacji jest nieco inne – operator rozmieszcza na nich obiekty rysunku, po czym określa kolejność wyświetlania warstw i sposób ruchu poszczególnych fragmentów obrazka. Gotowemu dokumentowi można następnie przypisać zestaw standardowych akcji w formacie Flash, określających zachowanie się animacji podczas odtwarzania.

Ku wygodzie człowieka

W menu Xtras znajdziemy mnóstwo ciekawych operacji na obiektach – zniekształceń, filtrów, zmian koloru – ale i kilka narzędzi pomagających “oczyścić” obrazek z niepotrzebnych elementów. Można tu więc usunąć puste obiekty tekstowe, nie używane kolory czy nakładające się na siebie ścieżki. Ta ostatnia operacja może zresztą “dziać się” automatycznie podczas rysowania, co czasem utrudnia późniejsze poprawki kształtu obiektów.

We Flashu można przygotować również interaktywne animacje.

Zawartość obrazka może być wyświetlana na kilka sposobów. Poza tradycyjnym odświeżaniem wszystkich obiektów po kolei dostępny jest tryb szybki, znacznie mniej dokładny, oraz wyświetlanie w trybie Flash Anti Alias. Ten ostatni przyspiesza nieco pracę i pozwala na oglądanie obrazka takim, jaki będzie po wyeksportowaniu do pliku w formacie Flash. Ciekawostką odróżniającą Freehanda od konkurencji jest możliwość wyświetlenia perspektywicznej siatki linii pomocniczych, której punkt zbiegu i gęstość można dowolnie zmieniać.

Freehand został wyposażony w bardzo rozbudowany system pomocy. Poza zwykłym helpem użytkownik może pobrać kilka lekcji obsługi programu, a jeśli to nie wystarczy, połączyć się z poziomu programu z internetowym forum użytkowników lub centrum pomocy. Dla początkujących operatorów przygotowano kilka wizardów, dzięki którym łatwiej będzie rozpocząć pracę z programem i wstępnie wybrać parametry obrabianego pliku, zależnie od jego przeznaczenia (druk, Internet).

Program obsługuje sporo formatów graficznych i pozwala eksportować grafikę do większości typów plików używanych w światku DTP. Nowy produkt firmy Macromedia z pewnością będzie pomocny wszystkim, którzy projektują grafikę wektorową i chcą ożywić strony internetowe niebanalnymi animacjami.

Wymagania: 128 MB RAM, Windows 98/Me/NT/2000, ATM 4.0, ok. 70 MB na dysku
+ duże możliwości graficzne
+ rozbudowany system pomocy
+ opcje przygotowywania plików dla Internetu
– brak polskiej wersji językowej
Producent:Macromedia, USA
http://www.macromedia.com
Dostawca: Wimal, Warszawa
tel: (22) 840 80 10
http://www.wimal.com.pl
Cena: ok. 2500 zł
Więcej:bezcatnews