Niestety, do niedawna producenci pamięci optycznych koncentrowali się nie na konstruowaniu coraz lepszych nagrywarek DVD, lecz na wzajemnych sporach dotyczących standardu zapisywalnej płyty DVD. Jak zwykle w takich przypadkach powodem zamieszania były pieniądze, a mówiąc dokładniej – opłaty licencyjne, jakie uiszczać muszą wytwórcy urządzeń i płyt właścicielom patentów wykorzystywanych w danej specyfikacji. O tym, że nie są to małe sumy, świadczyć może przykład firmy Sony, która corocznie otrzymuje około 700 milionów dolarów od producentów napędów CD oraz tłoczni płyt kompaktowych.
Dziś etap konfliktów i sporów mamy już za sobą – w sklepach dostępnych jest kilkanaście modeli nagrywarek DVD, a w nadchodzących miesiącach będziemy świadkami kolejnych premier. Czyżby oznaczało to, że wszystko dobrze się skończyło i już wkrótce każdy z nas będzie mógł zamontować we własnym komputerze napęd wypalający krążki DVD? Niestety, nie. Do chwili obecnej opracowano bowiem sześć standardów zapisu płyt DVD, z których część jest ze sobą całkowicie niezgodna.
Trudne dzieciństwo
Pierwsza próba stworzenia wielokrotnie zapisywalnej płyty DVD, czyli standardu DVD-RAM, okazała się całkowitą klęską. Nie ma w tym nic dziwnego, jeśli przyjrzymy się bliżej specyfikacji rozwiązania: dysk DVD-RAM poza nazwą i pojemnością wynoszącą 4,7 GB ma niewiele wspólnego ze zwykłymi krążkami DVD, na których sprzedawane są programy czy filmy. Najpoważniejszą zmianą odróżniającą płyty DVD-RAM od nośników tłoczonych jest inne rozmieszczenie informacji. O ile na tradycyjnych dyskach DVD-ROM (a także CD-ROM oraz CD-R/RW) dane zapisane są tylko wzdłuż spiralnej ścieżki biegnącej wokół krążka, o tyle projektanci DVD-RAM zdecydowali się umieścić informacje także między ścieżkami. Jak gdyby tego było mało, zmieniły się również mechanizmy korekcji błędów oraz struktura sektorów, których nagłówki są fabrycznie tłoczone na czystych płytach. Efekt wszystkich tych modyfikacji jest łatwy do przewidzenia – krążki DVD-RAM mogą być odczytane tylko przez same nagrywarki.
Drugim standardem zapisywalnych płyt, który nie zdobędzie większej popularności, jest DVD-R for Authoring. Tym razem przyczyną tego nie są jednak wady technologii, lecz celowa polityka firmy Pioneer, będącej autorem rozwiązania. Format ten opracowany został wyłącznie do zastosowań studyjnych i pozbawiony jest wyrafinowanych mechanizmów zabezpieczających przed nielegalnym kopiowaniem nośników. Co więcej, używając nagrywarki i płyt DVD-R for Authoring, bez problemu można powielić (jeden do jednego) dowolny krążek z filmem DVD znajdujący się na rynku, jednak tylko taki, który nie przekracza pojemności czystej płyty (4,7 GB). Trudno się więc dziwić, że taki sprzęt, choć jest marzeniem wielu użytkowników, nigdy nie będzie dostępny w zwykłym sklepie, podobnie jak niezbędne do tego oprogramowanie.
Nagrywarki DVD dostępne na rynku | ||||||||
Model | Cena | Zapis DVD-RAM | Zapis DVD-R | Zapis DVD-RW | Zapis DVD+R | Zapis DVD+RW | Zapis CD-R | Zapis CD-RW |
Pioneer DVR-A03 | 2030 zł | – | 2x | 1x | – | – | 8x | 4x |
Pioneer DVD-A04 | 2300 zł | – | 2x | 1x | – | – | 8x | 4x |
Panasonic LF-D321 | 400 EUR | 2x | 1x | – | – | – | – | – |
Ricoh MP5120A | 1440 zł | – | – | – | – | 2,4x | 12x | 10x |
Ricoh MP5125A | 550 USD | – | – | – | 2,4x | 2,4x | 12x | 10x |
Philips DVDRW208 | 345 EUR | – | – | – | – | 2,4x | 12x | 10x |
Philips DVDRW228 | 513 EUR | – | – | – | 2,4x | 2,4x | 12x | 10x |
HP DVD100i | 2500 zł | – | – | – | – | 2,4x | 12x | 10x |
HP DVD200i | 2500 zł | – | – | – | 2,4x | 2,4x | 12x | 10x |
Sony DRU110A | 650 EUR | – | – | – | – | 2,4x | 12x | 10x |
Sony DRU120A | 2280 zł | – | – | – | 2,4x | 2,4x | 12x | 10x |