Standardem pakietów chroniących nasze komputery przed “mikrobami” są ochrona poczty, obecność skanera i monitora antywirusowego, heurystyka, kwarantanna oraz harmonogram zadań. Wszystkie wspomniane moduły znajdziemy w opisywanym produkcie. O wiele ważniejsze są jednak jakość i skuteczność wykrywania wirusów, a tu programowi McAfee niewiele można zarzucić. Ostatnie testy przeprowadzane przez “Virus Bulletin” na platformach Windows NT, 2000 i XP potwierdziły niezawodność VirusScana. Mechanizm wykrył wszystkie “bakcyle”. Dodatkową zaletą modułu skanującego jest niegenerowanie fałszywych alarmów, które mogą wprowadzać niepotrzebne zamieszanie.
Siódma wersja pakietu oferuje kilka nowych funkcji. Pojawił się Script Stopper chroniący nasz komputer przed wirusami typu I Love You. Dodano kolejną warstwę ochrony HAWK (Hostile Activity Watch Kernel) służącą do ciągłego monitorowania aktywności wirusowej i zagrożeń pochodzących głównie z Internetu. Zwiększono także integrację programu z aplikacjami wchodzącymi w skład Microsoft Office oraz Eksploratorem Windows. Wersja Home Edition zaspokoi też potrzeby osób korzystających z przenośnych komputerków typu PDA. VirusScan 7.02 kontroluje proces synchronizacji danych oraz zasoby urządzeń przenośnych. Największym minusem jest mało intuicyjny interfejs. Trzeba poświęcić nieco czasu, by swobodnie poruszać się po zakamarkach programu, zwłaszcza gdy chcemy dotrzeć do zaawansowanych opcji.
McAfee VirusScan Home Edition 7.02 |
Wymagania: Windows 98/Me/2000/XP, ok. 60 MB na dysku |
+ ochrona przed niebezpiecznymi skryptami + ochrona urządzeń PDA + polska wersja językowa interfejsu i Pomocy – niezbyt intuicyjny interfejs |
Cena: 249 zł www.mcafee.pl |