Policja właściwie zaprzecza: to plotki, wszystkie przypadki wchodzenia do domów miały na celu zdobycie dowodów w sprawach prowadzonych przeciwko handlarzom oprogramowaniem i nieuczciwym sprzedawcom sprzętu komputerowego. Dziennikarze z różnych mediów nadal jednak relacjonują kolejne przeszukania prywatnych mieszkań. Nikt już właściwie nie wie, jak jest naprawdę. Nie to jest zresztą najważniejsze.
Ważne są konsekwencje. A te są bardzo znamienne — w wielu polskich miastach wybuchła panika. Administratorzy sieci lokalnych likwidują katalogi na sieciowych serwerach, zawierające “instalki” komercyjnych aplikacji, filmy i muzykę w formacie MP3. Niektórzy “na wszelki wypadek” znoszą sterty płyt CD-R do piwnic, inni z kolei wyrażają swoje oburzenie lub szukają uspokajających argumentów. Część internautów – powołując się na opinie niektórych ekspertów – twierdzi, że użytkowanie nielegalnego oprogramowania przez indywidualnych odbiorców nie jest wcale niezgodne z prawem. Czy mają rację? Chyba nie, skoro policja i polskie sądy interpretują prawo inaczej. Słychać też i głosy, że naloty zaczęły się po wizycie Billa Gatesa w Polsce. Może faktycznie mózg Microsoftu namówił polskie władze do bardziej energicznych działań w walce z piractwem software’owym?
A ja Wam mówię: to wszystko nieistotne! Ważne jest to, że w naszych domach – niezależnie od oceny tego zjawiska – na masową skalę użytkuje się nielegalne aplikacje. Nawet jeśli obecne naloty są wytworem fantazji, to prędzej czy później kopiowanie cudzej własności intelektualnej będzie w Polsce ścigane. Dlatego nie obruszajmy się, tylko… potraktujmy to jako świetną okazję do przejścia na legalne oprogramowanie!
Nie, nikogo nie namawiam, by gonił do sklepu i wydawał tysiące złotych na programy! Proponuję znacznie tańsze rozwiązanie – istnieje przecież mnóstwo darmowych albo tanich odpowiedników znanych aplikacji komercyjnych.
Nie czekaj zatem, aż do Ciebie przyjdą. Już za miesiąc zaprezentujemy w CHIP-ie zestaw oprogramowania dla Windows i Linuksa, który rozwiąże prawie wszystkie problemy z legalnością domowego software’u.
I po co ta panika?! Wystarczy parę aplikacji usunąć, kilka doinstalować i święty spokój gwarantowany. Raz na zawsze.
Wiersz na motywach poezji W. Broniewskiego |
Kiedy przyjdą przeszukać dom, Ten, w którym mieszkasz chłopie, Kiedy sprawdzą twój CD-ROM I na płytach nagrane kopie, Gdy pod drzwiami staną i nocą Nakazem w dłoni w drzwi załomocą – Wiesz, o jaką im chodzi zbrodnię? Ściągałeś pliki Przez dwa tygodnie. Już przed twym domem setki są glin, Dokąd uciekać? Chyba do Chin. A wszystko przez to, że owe dane, Wprost z Ameryki były pobrane, Co czyni z ciebie kogoś gorszego Niźli mordercę wielokrotnego. (źródło: internetowe grupy dyskusyjne) |