Kino bez peceta

Prawie wszyscy użytkownicy komputerów oglądają filmy w formacie DivX/XviD. Pecet nie jest jednak idealnym narzędziem do ich odtwarzania – niewielkie rozmiary ekranu monitora uniemożliwiają pokazy dla kilku osób, a jakość komputerowych głośników pozostawia często wiele do życzenia. Znacznie lepsze efekty uzyskamy, wyświetlając filmy na telewizorze i korzystając z domowego systemu audio. Zamiast jednak przenosić komputer, tracić czas na przełączanie kabli i korzystać z nie najwyższej jakości wyjścia wideo karty graficznej, lepiej użyć stacjonarnego odtwarzacza DVD, przystosowanego do dekodowania plików DivX/XviD, np. takiego jak Yamada DVX 6600.

Na pierwszy rzut oka urządzenie nie różni się niczym od klasycznego odtwarzacza DVD. Płaska obudowa oraz estetyczny, choć dość delikatny przedni panel sprawiają, że DVX 6600 dobrze komponuje się z nowoczesnymi telewizorami. Oprócz krążków DVD-Video odtwarzacz obsługuje także płyty Video-CD, Super Video-CD oraz nośniki ze zdjęciami JPEG. Na uwagę zasługuje wbudowany dekoder Dolby Digital 5.1. Zadowoleni z niego będą właściciele, wielokanałowych zestawów głośników, które pozbawione są własnego dekodera – wystarczy bowiem podłączyć je analogowymi przewodami do odtwarzacza, aby uzyskać przestrzenny dźwięk. W menu urządzenia nie zabrakło też opcji związanych z konfigurowaniem obrazu i dźwięku – możemy zatem regulować zakres dynamiki muzyki, zmieniać sposób miksowania kanałów do sygnału stereofonicznego oraz regulować kontrast czy jasność obrazu. To jednak dopiero początek – Yamada DVX 6600 potrafi znacznie więcej.

Yamada DVX 6600
Obsługa plików wideo: DivX 3.11/4/5, XviD, MPG
Obsługa plików audio: MP3, WMA
Wyjścia wideo: kompozytowe, S-Video, SCART
Wyjścia audio: analogowe stereo, analogowe 5.1, cyfrowe koaksjalne i optyczne
Gwarancja: 12 miesięcy
+ zgodność z większością filmów DivX/XviD, wbudowany dekoder Dolby Digital
– problemy z wyświetlaniem napisów i konieczność konwertowania ich do formatu SRT
Cena: 550 zł
www.yamada.pl

Sercem urządzenia jest procesor MediaTek 1389 DE – najpotężniejszy spośród masowo dziś produkowanych dekoderów dla odtwarzaczy DVD. Dzięki niemu DVX 6600 odczytuje także filmy DivX/XviD – mogą być one zapisane na krążkach CD-R oraz DVD±R. Co najważniejsze, spora moc obliczeniowa kości MediaTek pozwala bez problemu odtwarzać prawie każdy film DivX zakodowany nawet za pomocą starych kodeków z serii 3.11. Spośród kilkudziesięciu przetestowanych filmów DivX różnych typów tylko w zaledwie jednym przypadku pojawiły się problemy polegające na rozsynchronizowaniu obrazu i dźwięku. Nieco więcej kłopotów sprawiają nagrania XviD. Tutaj od czasu do czasu można napotkać na materiał, który powoduje zacinanie się odtwarzacza. Tytuły takie stanowiły jednak zaledwie kilka procent wśród przetestowanych filmów, a problemy wynikały z użycia zaawansowanych, rzadko używanych opcji XviD, jak Global Motion Compensation oraz Packed Bitstream. Żadnych problemów nie ma natomiast z odtwarzaniem ścieżek dźwiękowych o różnych parametrach – poprawnie dekodowane są filmy z muzyką w formacie MP3 oraz Dolby Digital. Nie są rozpoznawane jedynie strumienie WMA, których dziś już jednak nikt nie stosuje podczas kompresji filmów.

Dla wielu osób bardzo ważną cechą stacjonarnego odtwarzacza DivX/XviD jest obsługa napisów z plików tekstowych. Pod tym względem Yamada DVX 6600 budzi mieszane uczucia. Choć pliki takie są obsługiwane, to muszą być one zapisane w formacie SubRipper (rozszerzenie SRT), praktycznie nieużywanym w Polsce. Oznacza to, że klasyczne napisy TXT należy zawsze konwertować do plików SRT i w takiej postaci zapisywać na płytach. Zaletami odtwarzacza są natomiast poprawna obsługa polskich znaków narodowych oraz stosowanie półprzezroczystego tła pod napisami, co poprawia ich czytelność na jasnym obrazie. Niestety, nie brak także problemów – urządzenie zawsze wyrównuje napisy do lewej krawędzi ekranu, nie potrafi wyświetlać dłuższych kwestii, obcinając niektóre linijki tekstu, a zawartość części plików tekstowych przestaje być wyświetlana po kilkunastu lub kilkudziesięciu minutach pokazu. Trzeba jednak podkreślić, że winy za taki stan rzeczy nie ponosi producent sprzętu – firmware odpowiadający za obsługę napisów dla wszystkich konstrukcji z procesorami MediaTek jest tworzony wyłącznie przez wytwórcę chipsetu, a firmy produkujące odtwarzacze są skazane na jego łaskę i niełaskę. W ciągu ostatnich tygodni ukazało się jednak kilka kolejnych, coraz lepszych wersji oprogramowania wewnętrznego, co pozwala mieć nadzieję, że problemy zostaną w końcu wyeliminowane.

Yamada DVX 6600 to z pewnością jeden z najciekawszych odtwarzaczy DVD dostępnych dziś na rynku. Za stosunkowo niewielką cenę otrzymujemy sprzęt, który oprócz krążków DVD obsługuje niemal każdy film DivX/XviD, odtwarza muzykę MP3 i wyświetla zdjęcia JPEG, czyli pozwala oglądać multimedia w większości popularnych formatów.

Więcej:bezcatnews