Na gwiazdkę

Fotografia cyfrowa to bez wątpienia najbardziej dynamicznie rozwijająca się branża. Jeszcze dwa-trzy lata temu na premierę nowego aparatu cyfrowego danej rodziny trzeba było czekać ponad rok. Teraz modele zastępujące swych poprzedników pojawiają się w odstępach kilkumiesięcznych. Wprowadzanie w tak krótkim czasie do sprzedaży nowych urządzeń powoduje ogólny spadek cen, dlatego też coraz więcej dobrych jakościowo aparatów cyfrowych znajduje się w zasięgu możliwości finansowych coraz większej grupy użytkowników.

Osiem megapikseli z dużym zoomem

Od styczniowej premiery pierwszego ośmiomegapikselowego kompaktu cyfrowego – Nikona Coolpiksa 8700 – minęło niespełna dziewięć miesięcy, a od połowy września sprzedawany jest już Coolpix 8800 wyróżniający się kilkoma nowymi funkcjami. Najważniejsza innowacja to system redukcji wstrząsów VR (Vibration Reduction), który niweluje skutki drgania ręki podczas fotografowania z długimi czasami otwarcia migawki. Dzięki VR można robić ostre i wyraźne zdjęcia przy słabym oświetleniu, stosując nawet trzykrotnie dłuższy czas naświetlania. Z moich doświadczeń wynika, że przy najkrótszej ogniskowej w miarę ostre fotki można wykonać, trzymając aparat w ręce, jeszcze przy czasie 1/4 sekundy.

W Coolpiksie 8800 rozszerzony został zakres zoomu optycznego do 10x. Dodano też funkcję D-Lighting, która sprawia, że obszary niedoświetlone są rozjaśniane, a obszary o właściwej ekspozycji pozostają bez zmian. 8800 zyskał też opcję zaawansowanej redukcji efektu czerwonych oczu, implementowaną już we wcześniejszych modelach Coolpix 4200 i 5200. Jeżeli mimo zastosowanego przebłysku na zdjęciu pojawią się czerwone oczy, software zaszyty w aparacie automatycznie dokona korekty. Coolpix 8800 jest nieco większy od 8700. Zastosowano w nim też bardziej pojemny akumulator (1100 mAh).

Dzięki bogatemu zestawowi funkcji i ręcznych nastaw Coolpix 8800 zajmuje na razie pierwsze miejsce w kategorii Funkcjonalność spośród przeszło 120 przetestowanych cyfraków. Pod względem jakości zdjęć aparat plasuje się dopiero na 14. miejscu ze względu na dość spory poziom szumów przy czułościach ISO 200 i 400 (są one mniejsze niż w Coolpiksie 8700) oraz wyraźnie widoczne aberracje chromatyczne.

Ich troje

W ostatnim czasie w sprzedaży pojawiło się też kilka aparatów wyposażonych w siedmiopikselowe matryce CCD. Wśród nich najlepiej prezentuje się następca popularnego modelu G5 – Canon PowerShot G6. W G6 wyeliminowano największe wady G5, czyli duże szumy i aberracje chromatyczne. Ta ostatnia przypadłość została usunięta dzięki nowej powłoce, którą są pokryte soczewki obiektywu G6. Zdjęciom z G6 pod względem jakości już niewiele brakuje do fotek robionych cyfrowymi lustrzankami, dlatego też ten aparat w pełni zasłużył na maksymalną liczbę punktów w kategorii Jakość.

Z najważniejszych różnic w konstrukcji aparatów G5 i G6 wymienić należy większą, siedmiomegapikselową matrycę CCD, dwucalowy ekran LCD, podświetlenie pomocniczego wyświetlacza monochromatycznego LCD, bardziej pojemny akumulator oraz szybszy system autofokusa. Przeprojektowana została także obudowa, która teraz jest o 16 mm węższa. G6 oferuje też funkcję rejestracji sekwencji filmowych w rozdzielczości 640×480 pikseli z prędkością 10 kl./s. Po zmniejszeniu wymiarów obrazu do 320×240 pikseli szybkość zapisu wzrasta do 15 kl./s.

Bardzo udaną konstrukcją jest następca modelu V1 – Sony Cyber-shot DSC-V3. W tym wypadku nowa wersja jest większa od jej poprzednika i cięższa o ponad 120 g. Zwiększenie wymiarów zostało wymuszone częściowo przez bardzo duży wyświetlacz LCD o przekątnej liczącej aż 2,5 cala. Szkoda tylko, że nie zwiększono rozdzielczości ekranu, która jest taka sama jak w V1 i wynosi 123 tys. pikseli. V3 oferuje również więcej trybów zapisu zdjęć, w tym rejestrację plików w formacie RAW. Co ciekawe, nowy aparat Sony wyposażony został w dwa gniazda pamięci flash i może zamiennie korzystać z nośników Memory Stick i CompactFlash. Zaletą V3 jest bardzo szybki autofokus, który niemal natychmiast nastawia ostrość nawet w kiepskich warunkach oświetleniowych. Podobnie jak w G6, zdjęcia z Cyber-shota V3 charakteryzują się dużo mniejszymi szumami i aberracjami chromatycznymi niż fotki z V1. Jedyną wadą V3 jest widoczny na fotografiach efekt winietowania.

Interesującą propozycją jest również najnowszy siedmiomegapikselowy kompakt firmy Casio o nazwie Exilim EX-P700. Mocnymi atutami aparatu są dość krótkie czasy startu (2,5 s) i opóźnienia migawki (wg producenta 0,01 s!), bardzo dobra jakość zdjęć, dwucalowy ekran LCD i 27 programów tematycznych. Zaletą jest też hybrydowy system autofokusa, na który składają się pomiar fazowy i detekcja kontrastu. Jest on bardziej precyzyjny od powszechnie stosowanej samej detekcji kontrastu. Interesujący jest też rozbudowany tryb bracketingu, w którym możemy robić zdjęcia z różnie dobranymi parametrami ekspozycji, balansu bieli, ostrości oraz różnymi efektami kolorystycznymi (multibracketing).

Aparaty cyfrowe
ProduktCenaWielkość matrycy
Kodak EasyShare DX75902400 zł5,4 mln
Pentax Optio S501390 zł5,4 mln
Pentagram Photon 4841400 zł4,1 mln
Konica Minolta DiMAGE X502000 zł 5,4 mln
Olympus [mju:]-mini Digital1500 zł4,2 mln
Konica Minolta DiMAGE Z32500 zł4,2 mln
Canon PowerShot A951570 zł5,3 mln
Nikon Coolpix 5200 1800 zł5,3 mln
Fujifilm FinePix S51001750 zł4,2 mln
Sony Cyber-shot DSC-W122100 zł 5,1 mln
Więcej:bezcatnews