Filmy 3D: Przyszłość kina (domowego)

Ponad 50 lat temu, a dokładniej mówiąc w grudniu 1952 r., rozpoczęła się pierwsza ofensywa kinowych filmów 3D. Jednak już po dwóch latach nastąpił jej koniec, przede wszystkim z powodu ówczesnego stanu techniki. Efekt 3D niezupełnie się sprawdził: przy każdym ruchu głową widoczne były widma na ekranie, a po seansie wielu widzów cierpiało na bóle głowy. Technika 3D utrzymała się w kinach Imax, gdzie prawie każdy miał okazję podziwiać krótki film w trójwymiarze. Ale, właśnie… były to tylko krótkie filmy, a nie filmy fabularne trwające 90 minut czy jeszcze dłużej.
Czy już czas na rewolucję 3D?
Czy już czas na rewolucję 3D?

Teraz ma się to zmienić. Coraz więcej studiów filmowych realizuje produkcje nie tylko

w 2D, ale również w 3D. Studia Pixar i DreamWorks chcą powszechnie stosować standard 3D, począwszy od ich najnowszych filmów animowanych, czyli “Bolt” oraz “Monsters vs. Aliens”. Dzisiejsze technologie zasadniczo różnią się od tych

z lat 50. CHIP objaśnia, co oznacza obecnie kino 3D i czy będzie można wkrótce korzystać z niego w domu.

Przestarzałe: Analogowa technika zbyt zawodna dla 3D

Od strony technicznej generowanie filmu 3D polega na odtwarzaniu zdjęć stereoskopowych. Oznacza to, że obrazy prezentowane są parami, osobno dla każdego oka. Takie obrazy muszą być przesunięte względem siebie w odpowiednim stosunku, tak aby z dwóch różnych ujęć powstało w naszym mózgu wrażenie przestrzenności sceny. Dzięki specjalnym okularom nasze oczy widzą obrazy przeznaczone wyłącznie dla każdego z nich.

Aby uzyskać pełne wrażenie 3D, konieczna jest doskonała synchronizacja obrazów dla lewego i prawego oka – jak gdyby dwa filmy odtwarzane były

w bezwzględnym współbrzmieniu. W przypadku analogowych systemów wideo z lat 50. było to niemożliwe, dlatego widzowie odczuwali różne dolegliwości. Obecnie wszystkie standardy bazują na formacie cyfrowym. Dlatego opóźnienia wyświetlania obrazu są wykluczone. Jednak cyfrowe zapisywanie filmów to w zasadzie jedyna cecha wspólna wszystkich wariantów technologii 3D.

Konkurencja: Cztery systemy 3D zabiegają o widzów

Podobnie jak w przypadku wielu innych urządzeń elektroniki użytkowej, producenci nie mogą zgodzić się na jeden standard 3D. Dlatego w kinach trójwymiarowych stosowane są cztery techniki. Różnica między nimi polega przede wszystkim na tym, w jaki sposób przedstawiane są niezależne od siebie obrazy dla lewego i prawego oka.

XpanD wymaga jednego projektora i okularów migawkowych. Dzięki synchronicznemu przyciemnianiu szkieł raz dla jednego, raz dla drugiego oka nie istnieje niebezpieczeństwo, że lewe oko zobaczy obraz prawego i na odwrót. To sprytne rozwiązanie ma jeszcze jedną zaletę: do projekcji nie jest potrzebny żaden specjalny ekran. Za to kino musi zaopatrzyć się w drogie okulary na baterie, które działają tylko przez określony czas (potem trzeba w nich wymienić baterie).

W systemie Real D konieczna jest polaryzacja światła. Z tego powodu wymagany jest ekran powleczony srebrem. Biały ekran mógłby bowiem zakłócić polaryzację, rozpraszając światło przy jego odbijaniu. Obracający się filtr krążkowy zmusza światło do tworzenia spiralnej struktury falowej, która zróżnicowana jest w zależności od oka. Następnie pasywne okulary przepuszczają do każdego oka wyłącznie odpowiednie fale światła. W przypadku Real D każda klatka filmowa wyświetlana jest dla każdego oka trzy razy na sekundę – tak aby nie spowodować migotania – co wymaga częstotliwości wyświetlania 114 obrazów na sekundę. Zasadniczo każdy projektor DLP 144 Hz może działać w systemie Real D, którego zaletą jest to, że dzięki kołowej strukturze fal możemy poruszać głową, nie tracąc przy tym efektu 3D.

W Dolby 3D Digital Cinema obrazy przeznaczone dla każdego oka również są wyświetlane naprzemiennie, ale ich rozdzielenie następuje poprzez przesunięcie długości fal światła. Za przesunięcie odpowiedzialne jest zsynchronizowane koło barw. Okulary przepuszczają tylko te fale światła, które przeznaczone są dla danego oka i wytworzone zostały przez koło barw.

Ponieważ nie zachodzi tu polaryzacja, nie potrzeba srebrnego ekranu, a dzięki zastosowaniu koła barw zbędny jest również drugi projektor. Niestety, zarówno technika przesunięcia długości fali, jak i same okulary są dosyć drogie.

Podwójna projekcja to technologia stosowana w kinach Imax. Wymaga ona dwóch projektorów, które dostarczają obrazy dla lewego i prawego oka. Również w tym przypadku światło jest polaryzowane, ale przez filtry liniowe. Niestety, gdy będziemy poruszać głową, efekt 3D zaniknie. Poza tym konieczne jest zastosowanie srebrnego ekranu. Dużą zaletą podwójnej projekcji okazuje się to, że zastosowanie dwóch projektorów gwarantuje wystarczającą jasność nawet w wypadku ekstremalnie dużych ekranów.

Domowe kino 3D: Przełom to tylko kwestia czasu

Z powodu dużego skomplikowania technicznego poszczególnych rozwiązań producenci projektorów 3D jeszcze nie narzucają się klientom indywidualnym. Obecnie na rynku nie ma produktu w przystępnej cenie, dzięki któremu można oglądać filmy trójwymiarowe na kanapie przy wykorzystaniu jednej z czterech przedstawionych technologii.

Ponieważ jednak studia takie jak Pixar, DreamWorks oraz inne wkrótce będą dostarczać coraz więcej filmów trójwymiarowych, pojawienie się jednego ze standardów w kinie domowym jest tylko kwestią czasu. Dyski Blu-ray są już przystosowane do jednoczesnego odtwarzania dwóch strumieni wideo, więc to idealne nośniki filmów 3D. Płyty

z materiałem 3D zaprezentował zresztą Philips, który wspólnie z LG stworzył ekran LCD wywołujący wrażenie trójwymiarowości, i to bez żadnych okularów. Telewizory Philips WOWvx 3D oferowane są już dużym firmom, m.in. do wyświetlania reklam.

Porównanie technik 3D

Obecnie funkcjonują cztery różne sposoby odtwarzania filmów trójwymiarowych. Trzy z nich wymagają jednego projektora, a jedna – dwóch.

XpanD

System znany wcześniej pod nazwą Nuvision. W tej technice niezbędne są okulary migawkowe oraz projektor. Obrazy są wyświetlane na przemian dla prawego i lewego oka. Okulary migawkowe na baterie, sterowane przez podczerwień, przyciemniają okular dla oka, dla którego obraz nie jest przeznaczony. Ta technika nie wymaga polaryzacji, dlatego nadaje się do stosowania w przypadku wszystkich ekranów.

+ Niepotrzebny specjalny ekran
– Drogie okulary

Real D

Projektor przepuszcza na zmianę obrazy przez polaryzacyjny filtr kołowy. Ekran odbija spolaryzowane światło, a pasywne okulary rozdzielają obrazy przeznaczone dla każdego oka z osobna. Do wyświetlania obrazu wystarczy projektor DLP o dużej częstotliwości, ale niezbędny jest specjalny ekran.

+ Można poruszać głową
  Potrzebny specjalny ekran

Dolby 3D Digital Cinema

Obracające sie koło barw przesuwa długość fal światła wyświetlanych przez projektor. Tak powstają naprzemienne obrazy przeznaczone dla każdego oka. Okulary interferencyjne przepu-szczają tylko te fale, które są przeznaczone dla każdego z oczu.

+ Niepotrzebny specjalny ekran
– Kosztowny sprzęt

Podwójna projekcja z polaryzacją

Dwa projektory – po jednym dla każdego oka – wysyłają jednocześnie różnie spolaryzowane światło na srebrny ekran. Prawy okular przepuszcza tylko obraz przeznaczony dla prawego oka, a lewy dla lewego.

+ Duża jasność
– Nie można wcale poruszać głową

Podsumowanie:

Technologia wideo 3D jest w dalszym ciągu za droga, by stosować ją w kinie domowym. Gdy jednak tylko pojawi się wystarczająca liczba filmów w wersji 3D na dyskach Blu-ray, na rynek wejdą również odpowiednie odtwarzacze, telewizory i projektory w przystępnych cenach. Wówczas każdy będzie mógł doznawać kinowych przeżyć 3D we własnym domu.

Więcej:innowacje