Piractwo kołem zamachowym Internetu

Najnowsze badania D-Link Technology Trend przynoszą dane na temat stosunku Polaków do zjawiska tzw. “piractwa sieciowego”. Tylko 21% Polaków uważa bezpłatne ściąganie utworów objętych prawami autorskimi za naganne. Aż 36% Polaków nie widzi w tym nic złego, a 44% nie ma na ten temat wyrobionej opinii. Z kolei na pytanie, co powinny zrobić osoby, które już ściągnęły muzykę lub film z Internetu, tylko 9% badanych odpowiedziało, że powinny kupić legalną płytę z danym utworem. Kolejne 5% namawia do zakupu pod warunkiem, że ściągnięty utwór przypadł ściągającemu do gustu. Natomiast aż 39% badanych wybrało odpowiedź “nic nie muszą robić”.
Na ponad jednej trzeciej komputerów osobistych na świecie zainstalowane jest oprogramowanie pirackie, nielegalne lub nie posiadające licencji.
Na ponad jednej trzeciej komputerów osobistych na świecie zainstalowane jest oprogramowanie pirackie, nielegalne lub nie posiadające licencji.

Tymczasem możliwość pozyskiwania darmowych plików filmowych i muzycznych jest dla internautów na tyle ważna, że ma zauważalny wpływ na decyzję o wyborze łącza internetowego. Gdyby badani zostali pozbawieni tej możliwości, 10% z nich zdecydowałaby się na tańsze rozwiązanie o gorszej przepustowości, a 6% kompletnie zrezygnowałaby z utrzymywania łącza. Uniemożliwienie ściągania darmowych plików oznaczałoby spadek atrakcyjności Internetu dla 37% respondentów. Tylko 31% uważa, iż Internet w takiej sytuacji nie straciłby na atrakcyjności.

Te opinie przekładają się na konkretne zachowania Do ściągania filmów z sieci przyznaje się 23% ogółu internautów. Wśród nich ponad połowa (52%) udostępnia pliki innym użytkownikom. Do ściągania plików audio za pośrednictwem wymiany plików typu P2P (takich jak eMule czy BitTorent)  przyznaje się “jedynie” 9% internautów. Co ciekawe – większy odsetek (11%) deklaruje korzystanie z płatnych serwisów z muzyką.