Zażółć gęślą Windows 7

Jak w każdej szanującej się redakcji magazynu związanego z komputerami mamy oczywiście maszynę z postawionym Windows 7, a my siadujemy przy niej jak wróżka przed szklaną kulą sprawdzając, co czeka nas (i was) już niedługo. Jak na razie wróżby są zadziwiająco pomyślne dla mobilnych gadżetomaniaków: Siódma Winda okazuje się na tyle lekka i skromna w zapotrzebowaniu na zasoby, że sprawnie działa
W Windows 7 można wreszcie podpisać się jako Ędward Ącki;-)
W Windows 7 można wreszcie podpisać się jako
Ędward Ącki;-)

nawet na nie grzeszących mocą netbookach

, ma wbudowaną

aplikację do zarządzania telefonami komórkowymi

, wreszcie obsługuje

gesty i multi-touch

. Ale jest coś jeszcze – coś, co ucieszyło mnie bardziej, niż wymienione do tej pory udogodnienia (może poza “lekkością”, do której wszyscy stale tęsknimy).

Co znaczy ten bazgroł? Ja sam nie bardzo wiem...
Co znaczy ten bazgroł? Ja sam nie bardzo wiem…

No dobra, i tak już popatrzyliście na obrazki i wiecie, o co chodzi. Tak, Windows 7 obsługuje wreszcie rozpoznawanie polskich znaków w piśmie ręcznym! Nareszcie nabierze sensu zakup komputera typu Tablet PC do prowadzenia notatek… Zwróćcie też

...ale Windows 7 nie ma z tym kłopotów! Idealne dla pięciolatków!
…ale Windows 7 nie ma z tym kłopotów! Idealne dla pięciolatków!

uwagę na to, jak Winda 7 poradziła sobie z rozpoznawaniem bazgrołów – te “literki” wyglądają nieco gorzej niż litery które uczy się stawiać mój pięcioletni syn, a mimo to aplikacja niemal bezbłędnie zgaduje, o co mi chodziło. Nie, nie odzwyczaiłem się od pisania ręcznie aż tak bardzo – te znaki “pisałem” myszą…