Gra Little Big Planet

Autorzy gry skoncentrowali się na typowym dziecięcym pokoju, który ubrali w bajeczną, a zarazem ultrarealistyczną grafikę. Główni bohaterowie to zwyczajne szmaciane laleczki, które możemy przebierać, malować, doklejać im wąsy, przyczepiać oczy na sprężynkach, nakładać czapki, kaski i hełmy. Na ekranie może pojawić się do czterech postaci, których zadaniem jest pokonywanie poziomów. Doskonała symulacja zjawisk fizycznych znacznie podnosi atrakcyjność zabawy. A wszystko to zgodne z regułami szmacianego świata: możemy więc przesuwać bloki złożone z włóczki, jeździć na bujanych koniach, latać rakietami, zwisać na lianach i sznurach. Radość z gry potęguje przepiękna muzyka oraz możliwość ingerencji w otaczający nas świat. Plansze możemy malować, dodawać do nich własne elementy i, co najważniejsze, tworzyć własne poziomy za pomocą wbudowanego w grę edytora.
Little Big Planet

Little Big Planet

Do testowania Little Big Planet zaangażowałam dzieci, staruszków i ludzi w średnim wieku, zajmujących się bardzo różnymi profesjami. Efekt był zawsze taki sam: szerokie uśmiechy, absolutne oderwanie od rzeczywistości i problem z odciągnięciem graczy od ekranu. Radzę więc uważać i nie uruchamiać gry późnym wieczorem bądź wtedy, gdy mamy na głowie ważne sprawy do załatwienia. Syndrom jeszcze jednej planszy gwarantowany!

Dostawca: pl.playstation.com Cena:

nieznana

Wymagania:

PS3

Język:

angielski

PODSUMOWANIE:

Najlepsza gra platformowa w historii gatunku.

ALTERNATYWA:

Braid, Flow, Lemings, Sonic the Hedgehog