Home na konsolę PlayStation 3 to klapa!

PlayStation Home to nowy produkt dla posiadaczy PlayStation 3. Dzięki swojemu wirtualnemu awatarowi, możemy przemierzać miasto, spotykać innych graczy, umawiać się na wspólne granie. Innymi słowy: mamy niepowtarzalną okazję urealnić relacje z innymi użytkownikami konsoli. Jakby tego było mało, możemy grać wspólnie w różne mini-gry, czy nawet robić zakupy. Zupełnie jak w Second Life. A to wszystko za darmo.
Awatar z PlayStation Home

Awatar z PlayStation Home

Sęk w tym, że wirtualne miasto pustoszeje. Powód? Nuda. Żadnych orków do ubicia. Żadnych spektakularnych przygód, które są od razu dostępne po uruchomieniu dowolnej gry na konsoli. Recenzenci są zdania, że zabawa w Home jest równie ciekawa, co obserwowanie, jak farba wysycha.

Sony dokłada tylko oliwy do ognia mnogością poprawek i łatek. Użytkownicy skarżą się, że za każdym razem po próbie połączenia się z usługą, muszą najpierw poczekać na pobranie wszystkich nowych poprawek i usprawnień. Ale czy na pewno usprawnień? Wersja 1.04 zablokowała możliwość posługiwania się zestawem głośnomówiącym. Pal to licho, jeśli mamy klawiaturę. Ale wyobraźcie sobie pisanie za pomocą pada…

Czy zatem PlayStation Home to porażka? Na to stwierdzenie jeszcze za wcześnie. Wirtualny świat ma wciąż duży potencjał, jeśli Sony wprowadzi do niego cokolwiek ciekawego. Jak na razie, niestety, użytkownicy stamtąd uciekają zamiast się mnożyć.