Mozilla Firefox to powolna przeglądarka

Mozilla ujawniła pierwsze plany związane z następcą Firefoksa 3.5 (do niedawna znanego jako Firefoks 3.1). Projekt rozwijany pod nazwą Namoroka ma finalnie stać się produktem o nazwie Mozilla Firefox 3.6. Czego możemy się po nim spodziewać?
Premiera Firefoksa 3.6 wciąż przed nami, póki co musimy się zadowolić łataniem wersji 3.5
Premiera Firefoksa 3.6 wciąż przed nami, póki co musimy się zadowolić łataniem wersji 3.5

  • Po pierwsze – zwiększenie wydajności. Jako użytkownik Firefoksa zacząłem testowo używać Google Chrome i muszę przyznać – to zupełnie inny poziom wydajności. Po kilku dniach obcowania z Chromem, Firefoks wydaje się być aplikacją bardzo wolną. Dotyczy to czasu uruchomienia aplikacji, otwierania nowych kart, przesuwania ich, czy dodawania zakładek. Właśnie te elementy mają zostać poprawione w kolejnym wydaniu Firefoksa.
  • Kolejna zmiana to instalacja i aktywacja dodatków bez restartu aplikacji. Obecnie instalacja nowego motywu, czy rozszerzenia wymaga ponownego uruchomienia przeglądarki. Jednak np. Opera potrafi zmieniać motywy bez restartu.
  • Ma zostać wyeliminowana kolejna irytująca wada, czyli uploadowanie plików. Jest to szczególnie irytujące np. gdy korzystamy z webmaila. Obecnie możemy jednocześnie dodać do maila tylko jeden plik, nie można zaznaczyć i dodać kilku jednocześnie.
  • Firefox 3.6 ma obsługiwać aplikacje internetowe, uruchamiane wprost z pulpitu. Obecnie ta funkcja jest już obsługiwana przez rozszerzenie Prism. Finalnie ma ono zostać zintegrowane z przeglądarką. Taka funkcjonalność jest już dostępna w Google Chrome. Więcej na temat zmian możecie przeczytać na stronach Mozilli.

Wróćmy jednak do wydajności. Postanowiliśmy przeprowadzić szybki test z wykorzystaniem benchmarku Futuremark Peacekeeper badającego wydajność wykonywania kodu JavaScript. Porównaliśmy ze sobą Firefoksa 3.0.8, czyli najnowszą stabilną wersję. Do zestawienia dorzuciliśmy także edycję 3.1 beta 3, który finalnie zostanie wydany jako Firefox 3.5. Z czystej ciekawości przetestowaliśmy także pre-alphę wersji 3.6. Jednak nie sugerujcie się nim za bardzo, bowiem prace nad tą wersją Firefoksa dopiero wystartowały, a premiery wersji finalnej należy się spodziewać z początkiem roku 2010

Wyniki testów nieco nas zdziwiły. Firefox 3, który jeszcze niedawno należał do grona najwydajniejszych okazał się bardzo wolny. Wersja 3.5 jest już szybsza, zaś rozwojowa 3.6 dodaje do wydajności jeszcze kilka punktów. To jednak nic w porównaniu z tym, co będzie oferowała Opera 10, póki co dostępna tylko w wersji alpha. Google Chrome 2 to już zupełnie inna bajka, jeżeli chodzi o wydajność. Wszystkich i tak bije na głowę Safari 4.0 w wersji beta. Wygląda na to, że programiści Mozilli mają co robić.