Rodzina zmarłego pracownika Foxconna otrzymała 44 tysiące dolarów i… MacBooka

Jeśli uważaliście komentarz Apple’a do zaistniałej sytuacji za delikatnie mówiąc nieadekwatny, to co powiecie na propozycję firmy Foxconn, która zaoferowała rodzinie zmarłego Sun’a Danyonga 44 tysiące dolarów odszkodowania, zaś jego dziewczynie – MacBooka?! NY Times nie ma wątpliwości – właśnie w ten sposób firma chce zrekompensować rodzinie tę stratę. Foxconn nie ma sobie nic do zarzucenia – przywołując historię kilku wcześniejszych sytuacji, kiedy to Sun “zgubił” a następnie odnalazł prototypy iPhone’a.
Starsze iPhone'y potrafią już nagrywać filmy, szkoda tylko, że tak marnej jakości
Starsze iPhone'y potrafią już nagrywać filmy, szkoda tylko, że tak marnej jakości

– Kilka razy zgubił już jakieś produkty, jednak potem je odnajdywał. Nie wiemy kto wziął prototyp, ale opiekował się nim Sun – tak tłumaczy James Lee z firmy Foxconn. Tajwański producent oficjalnie nie ujawnił jednak wysokości odszkodowania, jakie wypłacił rodzinie zmarłego, jednak to brat Sun’a miał podać te informacje. Lokalna policja, prowadząca śledztwo w sprawie samobójstwa Danyonga, również na razie nie udziela żadnych komentarzy.

Sun Danyong był odpowiedzialny za sprzedaż prototypowych telefonów iPhone firmie Apple na terenie Stanów Zjednoczonych. W jego posiadaniu znajdowało się szesnaście takich urządzeń, zaś jeden z nich “gdzieś zniknął” – a pracownik nie był w stanie powiedzieć gdzie. Następnie miał zostać zatrzymany i pobity przez ochronę Foxconna, zaś jego mieszkanie miało zostać splądrowane.