Amerykańskie firmy w Chinach proszą Obamę o pomoc w zwalczaniu piractwa

Piractwo daje się we znaki nie tylko firmom obecnym na polskim rynku, nie tylko Microsoftowi i jego konsoli Xbox 360, ale również amerykańskim firmom działającym na rynku chińskim. Dlatego związek amerykańskich przedsiębiorstw w Chinach zwróciły się o pomoc do samego prezydenta USA – Baracka Obamy, mając nadzieję na owocną współpracę przeciwko piractwu. Stowarzyszenie chciałoby również współpracować z administracją Obamy na polu zniesienia barier handlowych oraz promowania źródeł energii odnawialnej. Takie propozycje wysnuła wspólnota przedsiębiorstw w Chinach, przy okazji pierwsze wizyty amerykańskiego prezydenta w najludniejszym kraju świata.
Student z Bostonu został oszczędzony - nie musi płacić 675 tysięcy dolarów odszkodowania
Student z Bostonu został oszczędzony - nie musi płacić 675 tysięcy dolarów odszkodowania

Pirackie kopie gier komputerowych, filmów i oprogramowania są powszechnie sprzedawane na chińskich ulicach i bazarach. Przykładowo pirackie kopie systemu Windows 7 były sprzedawane na pekińskim bazarze na tydzień przed jego oficjalną premierą.

Według wielu obserwatorów, Chiny i tak zrobiły znaczący postęp w ochronie własności intelektualnej w ciągu ostatnich kilku lat, zwłaszcza chiński rząd. Rezerwa jest jednak widoczna w działaniach lokalnych władz.