Luka w Internet Explorer niegroźna dla przeciętnych użytkowników

Luka w przeglądarce Microsoftu, która okazała się częścią składową ataku na Google, wywołała zamieszanie wśród internautów. Jednak czy na pewno musimy się bać Windows Internet Explorera? Jak się okazuje, nie do końca, ale tylko, jeżeli dbamy o aktualizacje systemu i aplikacji. Joanna Hanuszkiewicz na swoim blogu umieściła tabelę wykonywalności exploitu. Wynika z niej, że największym ryzykiem obarczone są systemy Windows 2000 i XP z przeglądarką IE6, a także Windows XP z przeglądarką IE7. Innymi słowy, problem dotyczy przede wszystkim starych wersji systemów i przeglądarki. I zmiany domyślnych ustawień bezpieczeństwa.
Internet Explorer wciąż bezpieczny - pod warunkiem zachowania włączonych wszystkich funkcji ochronnych
Internet Explorer wciąż bezpieczny - pod warunkiem zachowania włączonych wszystkich funkcji ochronnych

Windows 2000

Windows XP

Windows Vista

Windows 7

Internet Explorer 6

Wykonywalny

Wykonywalny

Niedostępny 
(Vista ma IE7)

Niedostępny 
(Windows 7 ma IE 8)

Internet Explorer 7

Niedostępny (IE 7 nie zainstaluje się na Windows 2000)

Możliwy do wykonania (system teoretycznie jest podatny, ale metoda ataku nie jest znana…)

Włączony Protected Mode w IE uchroni przed atakiem

Niedostępny 
(Windows 7 ma IE 8)

Internet Explorer 8

Niedostępny (IE 8 nie zainstaluje się na Windows 2000)

Domyślnie włączony DEP na XP SP3 uchroni przed atakiem

Włączone: IE Protected Mode + DEP uchronią przed atakiem

Włączone: IE Protected Mode + DEP uchronią przed atakiem

Oczywiście, nie oznacza to, że problemu nie ma. W wielu scenariuszach niektóre zabezpieczenia Internet Explorera muszą być wyłączane w celu zachowania kompatybilności. Jednak my, przeciętni użytkownicy możemy spać spokojnie. Microsoft zapewnia, że pracuje już nad aktualizacją przeglądarki.

A to, że od Windows Internet Explorera są wygodniejsze, wydajniejsze i bezpieczniejsze przeglądarki (rekomendujemy Google Chrome) to już zupełnie inna kwestia…