Jak przeżyć Wielkanoc bez wirusa?

Specjaliści z AVG Technologies przygotowali zestaw pięciu rad, dzięki którym unikniesz zagrożenia związanego z fałszywymi e-kartkami. Po pierwsze, należy zastanowić się dwa razy, zanim otworzy się załącznik. Najbardziej godnymi zaufania są te elektroniczne kartki, które pochodzą od osób, które znasz. “Życzliwych nieznajomych” lepiej traktować z ograniczonym zaufaniem. Po drugie, diabeł (czyt. cyberprzestępca) tkwi w szczegółach – mimo, iż większość fałszywych kartek elektronicznych wygląda na prawdziwe, jest kilka elementów, które mogą zdradzić czające się niebezpieczeństwo – np. literówki w nazwach i imionach, zamaskowane dane nadawcy, np. “Twój kolega” albo “Przyjaciółka”, oraz podejrzanie wyglądające adresy stron www.
Zdaniem socjologów tradycyjne podejście do spędzania świąt będzie w najbliższych latach stopniowo wypierane przez sprzeczne z tradycją trendy lansowane przez młodych ludzi
Zdaniem socjologów tradycyjne podejście do spędzania świąt będzie w najbliższych latach stopniowo wypierane przez sprzeczne z tradycją trendy lansowane przez młodych ludzi

Następnie, jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości odnośnie pochodzenia e-kartki – usuń ją. Lepiej zapobiegać, niż leczyć. Po czwarte, wyposaż się w oprogramowanie antywirusowe – nie musi być płatne (np. AVG Anti-Virus Free Edition 9.0). Ważne, by blokowało zainfekowane strony, instalację adware i innych groźnych programów oraz skanowało załączniki. Podstawowy pakiet ochronny jest lepszy, niż brak jakiejkolwiek formy zabezpieczenia przed zagrożeniami z internetu.

Po piąte i ostatnie: zawsze czytaj drobny druczek – nigdy “w ciemno” nie zgadzaj się na żadne warunki, a unikniesz sytuacji, w której pozwolisz oszustowi wysłać groźny mail do wszystkich osób ze swojej listy kontaktowej.