Z cyfry na papier

Jeśli wpiszemy słowo “drukarka” w dowolnej wyszukiwarce, wyświetli się obszerna lista urządzeń atramentowych, laserowych, termosublimacyjnych, a nawet igłowych, żelowych czy LED-owych. Każda z tych technologii opiera się na innych zasadach, każda ma pewne wady i zalety. Laserówki świetnie sprawdzają się podczas drukowania dużej liczby stron pokrytych tekstem lub grafiką, natomiast drukarki termosublimacyjne służą niemal wyłącznie do przenoszenia na zdjęć papier. Natomiast największą zaletą drukarek atramentowych jest to, że są uniwersalne. Nawet najtańsze modele świetnie sprawdzą się w czasie drukowania tekstu, grafik, stron internetowych, prezentacji, folderów reklamowych,
Z cyfry na papier

a przede wszystkim – zdjęć.

Zobacz również:
Ranking atramentowych drukarek A4

Zobacz także:
Ranking atramentowych drukarek fotograficznych 10×15

Ranking atramentowych drukarek wielofunkcyjnych

1. Czy wiesz, że…

użycie atramentu i koszty druku zależą nie tylko od tego, ile, ale i jak drukujesz:

1. Jeśli drukujesz dość rzadko, atrament pozostający w dyszach głowicy może zasychać, mogą też pojawić się w nim pęcherzyki powietrza. W takim wypadku po włączeniu drukarka używa bardziej agresywnych procedur czyszczących dysze, zużywających większą ilość atramentu. Natomiast przy częstym korzystaniu z drukarki większa część atramentu zostanie przeniesiona na papier.

2. Bardziej opłaca się jednorazowy zadruk wielu stron niż dość częste, ale jednak sporadyczne drukowanie zaledwie kilku kartek – ilość atramentu zużytego na procedury konserwujące jest wtedy dużo większa.

3. Tak jak każda inna ciecz, atrament ma tendencję do… wyparowywania, zwłaszcza po zainstalowaniu w drukarce. Jeśli jednak drukujemy rzadko i jeden wkład starcza nam na więcej niż kilka miesięcy, trzeba liczyć się z pewnymi ubytkami atramentu również z tego powodu.

4. Im więcej oddzielnych wkładów atramentowych wykorzystuje drukarka, tym więcej zużywa atramentu na wydrukowanie tego samego zdjęcia.

Głowica drukarki firmy HP, oddzielona od wkładów atramentowych. Na płytce krzemowej zmieściło się 3900 mikroskopijnych dysz.

Głowica drukarki firmy HP, oddzielona od wkładów atramentowych. Na płytce krzemowej zmieściło się 3900 mikroskopijnych dysz.

2. Jak to działa?

Technologia druku atramentowego jest dość konserwatywna –

w pewnym sensie przypomina mrówczą pracę klasztornych mnichów jeszcze przed wynalazkiem Gutenberga. Nośnikiem barwy są bowiem ciecze, w przeciwieństwie na przykład do urządzeń laserowych, wykorzystujących toner (a więc bardzo drobne ciała stałe), albo barwników przenoszonych na papier w postaci gazowej z wykorzystaniem zjawiska termosublimacji.

Drobna różnica między mnichem-kopistą a drukarką atramentową polega na tym, że zamiast gęsiego pióra używa ona głowicy drukującej, wyposażonej w tysiące maleńkich otworów (dysz), przez które atrament wyrzucany jest na kartkę papieru. I to właśnie głowica stanowi podstawowy element całego procesu drukowania, to przede wszystkim od niej zależą tak kluczowe parametry, jak szybkość czy dokładność drukowania. W tym kontekście informacja, że poszczególni producenci inaczej realizują sposób wyrzucania kropel atramentu z głowicy, również nabiera istotnego znaczenia.

Dwie wykorzystywane metody drukowania

Dwie wykorzystywane metody drukowania

Metoda termiczna
Polega na miejscowym gwałtownym podgrzaniu atramentu, który zmienia przez to swoją objętość (powstaje pęcherzyk gazu), a jego część wyrzucona jest przez dyszę na zewnątrz.

+ Prostsza konstrukcja pozwala na zastosowanie znacznie większej liczby dysz, a przez to zwiększenie szybkości druku
– Nieco mniejsza precyzja pod względem wielkości wyrzucanej kropli i dokładnego momentu “strzału”, mniejsza częstotliwość wyrzucania kropel

Metoda piezoelektryczna
Polega na wysłaniu impulsu elektrycznego do materiału piezoelektrycznego, który zmienia wtedy na moment swoją objętość
i naciska na membranę, która wypycha kroplę z głowicy.

+ Większa precyzja pod względem czasu, miejsca i wielkości wyrzucanej kropli, możliwość regulowania wielkości kropli, większa częstotliwość “strzelania”
– Bardziej skomplikowana budowa przekłada się na mniejszą liczbę dysz na głowicy, a przez to pośrednio na nieco wolniejszą pracę.

W nowych modelach drukarek możliwość wymiany tylko tego atramentu, który się skończył, to już niemal standard.

W nowych modelach drukarek możliwość wymiany tylko tego atramentu, który się skończył, to już niemal standard.

3. Rodzaje atramentów

Mimo bogactwa szumnie i dumnie brzmiących nazw w gruncie rzeczy w drukarkach stosuje się tylko dwa podstawowe typy atramentów – barwnikowe i pigmentowe. Atramenty barwnikowe to roztwory, a pigmentowe – zawiesiny, co w przełożeniu na praktykę może być interesujące z jednego powodu – zdecydowanie różnej wielkości cząstek barwnych. W przypadku atramentów barwnikowych są one wielokrotnie (setki razy) mniejsze, dzięki czemu łatwiej wnikają w papier i lepiej się mieszają. Co za tym idzie, świetnie nadają się do druku zdjęć na papierach fotograficznych, natomiast gorzej radzą sobie z nanoszeniem tekstu na kartkę normalnego papieru. Są również bardziej narażone na niespodzianki typu zamoczenie kartki czy blaknięcie, dlatego najlepsze drukarki foto używają jednak specjalnych tuszy pigmentowych.

Cząsteczki pigmentu są większe i nie wnikają tak głęboko w podłoże, dzięki czemu tekst na zwykłej kartce papieru jest bardziej wyraźny i kontrastowy. Co ciekawe, nawet zdjęcia i grafiki wydrukowane pigmentem na zwykłym papierze wyglądają lepiej.

A w praktyce? Zwycięskie w teście bliźniacze modele HP Officejet Pro 8000, przeznaczone do zadań biurowych, wykorzystują oczywiście tusze pigmentowe. Dla odmiany świetna drukarka tej samej firmy, ale z fotograficznej serii Photosmart – model D7460 – bazuje na atramentach barwnikowych. Ciekawostką jest rozwiązanie stosowane w droższych urządzeniach Canona, takich jak Pixma iP4700. Korzysta ona z czterech tuszy barwnikowych oraz dodatkowego czarnego pigmentu. Ten ostatni wykorzystywany jest przy wydrukach normalnej jakości na zwykłym papierze, natomiast czarny barwnikowy służy do drukowania fotografii.

Liczy się nie tylko drukarka czy to, z jakich korzysta atramentów. Ważnym, a często niedocenianym elementem mającym ogromny wpływ na jakość drukowanych zdjęć, jest papier fotograficzny. Tu naprawdę nie warto oszczędzać – nie musi to być koniecznie papier firmowy, ale ważne, by był to produkt z górnej półki znanego producenta, takiego jak Ilford, Konica czy Tenenal.

Liczy się nie tylko drukarka czy to, z jakich korzysta atramentów. Ważnym, a często niedocenianym elementem mającym ogromny wpływ na jakość drukowanych zdjęć, jest papier fotograficzny. Tu naprawdę nie warto oszczędzać – nie musi to być koniecznie papier firmowy, ale ważne, by był to produkt z górnej półki znanego producenta, takiego jak Ilford, Konica czy Tenenal.

4. Jakość wydruków

Komuś może się to wydać dziwne – test drukarek, w którym jednym z najważniejszych elementów jest ocena jakości fotografii wzorcowych, wygrywają urządzenia przeznaczone do… biura. Tak, to jest dziwne, ale takie są fakty. Nawet najtańsze drukarki, takie jak Canon iP1900 czy HP D2660, radziły sobie świetnie z wydrukiem zdjęć. Oczywiście nadal można zaobserwować różnice w porównaniu do lepszych technicznie modeli oraz zdarzają się też tanie drukarki, które z fotografiami radzą sobie słabo, ale nie zmienia to generalnej tendencji. Ogólnie poziom wydruków fotografii stoi na wysokim poziomie.

Kiedy oceny jakości są wyrównane, w grę wchodzą inne elementy testu – szybkość, koszty, wygoda użytkowania czy wyposażenie dodatkowe. Koszt wydruku zdjęcia w formacie A4 na dwóch zwycięskich modelach wypadł w teście na poziomie 3,64 zł, podczas gdy drukarki fotograficzne z pierwszej dziesiątki “pobierają opłatę” ponad 5,5 zł. Przy takiej różnicy nawet wymagający fotograf jest w stanie przymknąć oko na delikatnie widoczny raster wydruków z HP Pro 8000…

5. Ach, te koszty…

W czasie testu sprawdziliśmy realny koszt atramentu przy trzech typach wydruków – czarno-białego tekstu, mieszanki tekstu i kolorowych grafik oraz zdjęć. Dokładne wyniki zamieszczamy na płycie DVD.

Uderzające jest to, jak duże różnice zaobserwowaliśmy. Na przykład za stronę czarno-białego tekstu zapłać możemy równie dobrze 7 groszy, jak i prawie 4-krotnie więcej. Z reguły było tak, że tańsze urządzenia oferowały równocześnie wyższe koszty eksploatacji, więc wiele zależy od tego, jak często i jak dużo planujemy drukować. Z drugiej strony nie zawsze jest tak, że wysoka cena drukarki z automatu gwarantuje od razu tanie drukowanie.

Kosztowny drobiazg Wiele nowych drukarek wyposażonych jest w kolorowe ekrany LCD, zwiększające cenę, za to mało przydatne, gdy drukujemy głównie z komputera.

Wiele nowych drukarek wyposażonych jest w kolorowe ekrany LCD, zwiększające cenę, za to mało przydatne, gdy drukujemy głównie z komputera.

6. Ułatwiacze, uprzyjemniacze i wodotryski

Hitem ostatnich kilku sezonów jest zintegrowana karta WiFi, dzięki której bez problemu udostępnimy drukarkę np. w domowej sieci bezprzewodowej. Jeśli mamy w domu więcej niż jeden komputer i tym “jednym więcej” jest notebook, warto taką domową sieć zainstalować i kupić drukarkę z kartą WiFi. Za to podczerwień i Bluetooth można sobie spokojnie darować…

Wiele z testowanych drukarek było wyposażonych w kolorowe ekrany LCD i zintegrowane czytniki kart pamięci. Od przybytku głowa nie boli, ale jeśli ktoś drukuje głównie za pośrednictwem komputera, może spróbować znaleźć dobrą (i tańszą!) drukarkę, oferującą wysoką jakość wydruków, a równocześnie niewiele wymyślnych dodatków. Jeśli interesuje nas archiwizowanie cyfrowych wspomnień, powinniśmy zainteresować się urządzeniami takimi jak Canon iP4700 czy Epson R800, pozwalającymi drukować na specjalnych płytach CD/DVD/BD. Za to gdy zamierzamy drukować spore ilości tekstu, wbudowany duplekser (moduł druku dwustronnego) będzie nieodzowny.

Na koniec pamiętajmy, że na komfort korzystania z drukarki mają też wpływ szybkość i głośność pracy. Szczegółowe wyniki pomiarów prezentujemy na płycie DVD.

Wyniki testów

Wybrane modele z rankingu

HP Officejet Pro 8000 Wireless

Bogate wyposażenie, wysoka jakość druku, a przede wszystkim bardzo niskie koszty eksploatacji to jej najważniejsze zalety.

Możliwości: 100 (miejsce 1.)

Cena: 730 złotych

HP Photosmart D7460

Nieźle wyposażona drukarka fotograficzna, umożliwiającymi wygodne drukowanie również bez pomocy komputera.

Możliwości: 98 (miejsce 3.)

Cena: 800 złotych

HP Officejet 6000

Drukarka biurowa, oferująca – przy niskiej cenie zakupu – dobrą jakość wydruków i niskie koszty eksploatacji.

Możliwości: 97 (miejsce 4.)

Cena: 360 złotych

Canon Pixma iP4700

Świetna i do fotografii i do prac biurowych (czarny atrament pigmentowy, wbudowany dupleks). Przemyślana konstrukcja…

Możliwości: 96 (miejsce 5.)

Cena: 360 złotych

Epson B-500DN

Atramentowy rywal laserówek, oferujący szybkie i tanie drukowanie tekstów i zdjęć. Niestety dość głośny i drogi.

Możliwości: 95 (miejsce 8.)

Cena: 800 złotych

Canon Pixma iP1900

Najtańsza drukarka w teście, lecz mimo to oferująca świetną jakość wydruków. Wadą są wyższe koszty eksploatacji.

Możliwości: 82 (miejsce 23.)

Cena: 100 złotych