Określenia takie jak komputerowiec, geek, nerd z reguły mają pejoratywne znaczenie. Za każdym razem, kiedy zabieramy się za organizację demoscenowego party Riverwash, wspominamy o tym, że jest to impreza komputerowa. Wynajmujący obiekt zazwyczaj odkurzają stolik pod projektor, ustawiają krzesełka w równe rzędy i szykują się na przyjazd ok. setki garniturowców. Pierwsze zaskoczenie: nikt na party nie chodzi w garniturze, drugie: nie ma żadnych prelekcji, trzecie: natężenie dźwięku i szybkość zmieniania się obrazów na ekranie projekcyjnym szybko przekracza dopuszczalne normy.
O co więc chodzi w tej demoscenie? Jak to możliwe, że można w centrum Warszawy zrobić imprezę, podczas której za na koncert płaci się tyle co za jedno piwo w lokalu (5 zł), a organizatorzy imprezy jeszcze do tego dokładają?
Wszystko dlatego, że demoscena, będąca artystycznym podziemiem komputerowym, warta jest tego by właśnie dla tej grupy ludzi zorganizować 48-godzinną imprezę wypełniona atrakcjami, takimi jak:
– Koncert Krzyż:Kross (http://www.youtube.com/watch?v=a4mnHL2WhAQ) – kapeli która do dziś gra na Commodore 64 i nie używa do tego joysticków
– trójwymiarowy chaos w wykonaniu Willy’ego (sami nie wiemy co z tego wyniknie, ale każdego zaopatrzymy w okulary niezbędne do oglądania anaglifów)
– w sobotę, w centrum stolicy rozpalimy grilla, do którego zagra specjalnie ściągnięty do Warszawy Ziomuś z Psar (http://www.youtube.com/watch?v=rCXLAmUVNX0)
– ostatni sobotni koncert to breakbeaty Gargaja (http://www.youtube.com/watch?v=rx-4JusYc-s), Węgra który po raz drugi uświetni party nie tylko swoją obecnością, ale również rozgrzeje publiczność przed najważniejszym wydarzeniem imprezy…
…którym są konkursy. W 17 kategoriach konkursowych zmierzą się muzycy, graficy (2D, 3D i pixelart), koderzy, twórcy gier i animacji oraz ci, którzy często pstrykają fotki. Kulminacyjnym punktem imprezy będą intra (pliki wykonywalne o rozmiarach 64, 4, 1 KB oraz 256 bajty) oraz dema. I nie mówimy tu o trialach gier, czy próbnych wersjach aplikacji. Demoscenowe demo to forma teledysku komputerowego, w którym dane są na bieżąco liczone i przetwarzane przez procesor i GPU. Efekt? Znacznie lepszy niż to, co możemy na co dzień obserwować w MTV i Vivie – więcej muzyki, mniej epatowania okrągłościami.
Na party mało kto zwraca się do innych po imieniu lub per pan. Tu wszędzie obowiązują ksywy i pseudonimy. Aby rozwiać kolejne riverwashowe tajemnice – pełnoprawni uczestnicy party uzyskują identyfikatory z kodem kreskowym, który uprawnia do głosowania na prace konkursowe (warto, bo zwycięzcy otrzymają po kaczuszce). Jedyną obowiązującą na party waluta jest jeden Riverłoś, warty 5 zł, czyli jedno piwo z beczki (kurs niezmienny od 2 lat, o szczegóły zapytaj na miejscu organizatorów).
Na party, oprócz doskonałej atmosfery będą również: 2 projektory, koncertowe nagłośnienie, zwariowane konkursy, Amiga i dema napisane na tą maszynę, możliwość złowienia paru grubych ryb wprost z rzeki sprowadzonej specjalnie na party, a także szansa skomponowania na miejscu fragmentu utworu muzycznego lub spędzenia kilku minut przed zabytkowym edytorem tekstu. A może chciałbyś po prostu spróbować swoich sił w którymś z konkursów? www.riverwash.pl Start: piątek, 3.09.2010, 14:00. Finisz: niedziela 5.09.2010, 14:00
Przeczytałeś? Przygotuj się na party i podaj linka dalej.
PS Gdybyś podczas party poczuł(ła) nagły przypływ zmęczenia, wystarczy że zabierzesz ze sobą karimatę i śpiwór, przewidzieliśmy miejsce na chwilę chilloutu w objęciach Morfeusza.
Zeszłoroczne prace konkursowe (Riverwash 2009):
Demo Three Fourth/Dimness – http://www.youtube.com/watch?v=qUKRrfn3w2A
Demo Space Opera/Amnesty – http://www.youtube.com/watch?v=cwiaO5agRhY
Intro 256b Puls/Rrrola – http://www.youtube.com/watch?v=R35UuntQQF8
Intro 4k Quantum Flame/DMA – http://www.youtube.com/watch?v=RAMdZhQXMWc
Animacja Planet 2/Amnesty – http://www.youtube.com/watch?v=Q9tUDyF3twg
