Steve Jobs wyprowadzony z równowagi przez Ballmera – dużo krzyku i docinków przez telefon

Mniej więcej 10 lat temu Microsoft kupił zajmujące się grami wideo studio Bungie. Wartość transakcji to 30 milionów dolarów i… bardzo zszargane nerwy Steve’a Jobsa, dyrektora Apple. Ten bardzo sympatyczny dżentelmen tak się przejął tą transakcją, że dzwonił do Ballmera, krzycząc na niego. Nie wiemy, czy padły jakiekolwiek wyzwiska, ale ciężko nam sobie wyobrazić tak wyprowadzonego z równowagi Jobsa.
Microsoft jedną z czterech najwiarygodniejszych finansowo firm w USA
Microsoft jedną z czterech najwiarygodniejszych finansowo firm w USA

Warto wytłumaczyć kontekst całej sprawy. Bungie, obecnie znane dzięki serii Halo, która przyniosła Microsoftowi dziesiątki milionów dolarów zysku, wcześniej zajmowało się produkcją gier na Mac OS-a.

Był wściekły na Ballmera i dzwonił do niego co chwila, bo wiedział, że właśnie kupiliśmy głównego twórcę gier na Maka i przekształciliśmy go w twórcę gier na Xboksa

– opowiada Fries, ówczesny wicedyrektor działu rozrywki w Microsofcie. Ballmer poprosił Friesa by ten spróbował zadzwonić do Jobsa i go uspokoić. Skończyło się na obietnicy, że niektóre gry będą tworzone również w wersji dla Mac OS-a. Faktycznie, Halo: Combat Evolved pojawiło się zarówno na konsolę Xbox, jak i system Mac OS. Jednak od czasów Xboksa 360 i sprzedaży gier marki Halo liczonej w dziesiątkach milionów, użytkownicy Maków muszą obejść się smakiem.