Strip Poker
Mało kto wie, że falę Strip Pokerów zapoczątkował w latach 70. niemiecki uczony Dieter Eckhardt. W tamtych czasach zdobycie na własność jakiegokolwiek komputera graniczyło z cudem, dlatego użył on komputerów w centrum astronomicznym niedaleko Düsseldorfu. Produkcja została spopularyzowana za sprawą firmy Artworx, która jako pierwsza stworzyła grę na potrzeby komputera Apple II.
Zasady są proste: grasz z dziewczyną w pokera, a stawką są ubrania. Za każdym razem kiedy jedna ze stron przegrywa, ściąga z siebie jakąś część swojej garderoby. Celem jest oczywiście ujrzenie dziewczyny w stroju Ewy.
Leisure Suit Larry
Larry Laffer to 40-letni, łysiejący już kurdupel, którego jedyną pasją w życiu jest (nieudane) uwodzenie kobiet. Zadaniem gracza jest pomóc mu w tym heroicznym dziele. Seria podsycona jest wieloma humorystycznymi sytuacjami i tekstami. Nawet sam akt pokazany jest w dość zabawny sposób, np. jako pociąg wjeżdżający do tunelu bądź szybko pączkująca roślina.
Powstało 8 gier, z których 7 uznawanych jest za kultowe (ponieważ tworzył je Al Lowe).
Samo słowo “Leisure Suit” oznacza po angielsku dwuczęściowy, popularny w latach 70. ubiór, składający się z marynarki i spodni. Często określano go miarą garnituru sportowego.
Singles
Singles bazuje na mechanice Simsów. W przeciwieństwie do nich zadaniem gracza jest wpływanie na relację pomiędzy dwoma postaciami: Mike’m oraz Lindą. Ta wesoła parka jest w istocie dwójką nieznanych sobie osób, które wspólnie wynajmują mieszkanie. Gracz może doprowadzić do romansu, seksu, przyjaźni bądź wspólnych problemów.
Przed rozpoczęciem gry należy wybrać jeden z szesnastu rożnych charakterów tworzonej postaci dzięki którym rozgrywka może przebiegać zupełnie inaczej niż poprzednim razem.
7 Sins
Gra ta, choć bazuje na pomysłach znanych już z The Sims czy Singles, ma rozbudowaną kampanię składającą się z siedmiu etapów. Każdy etap to kilkadziesiąt mniejszych misji, a głównym celem jest osiągnięcie szczytu kariery zawodowej. Aby to uzyskać będziemy musieli stawi czoła siedmiu grzechom głównym, a są to: duma, gniew, chciwość, zawiść, żądza, lenistwo oraz pożądanie.
Sterując główną postacią otrzymamy do dyspozycji także rozbudowane elementy wyposażenia mieszkania. To tutaj przyjmujemy gości i planujemy następne szczeble naszej kariery.
Wet: The Sexy Empire
Tytuł ten jest szerzej znany na polskim rynku, jako Lula. Zadaniem gracza jest rozkręcenie i doprowadzenie na szczyt własnego porno-biznesu. Główny bohater, która organizuje napad na bank, zostaje wykiwany przez jego wspólników. Niekorzystny obrót wydarzeń sprawia, że ląduje gdzieś na pustyni. Rozgrywka jest podzielona na trzy główne etapy. W pierwszym musimy jakoś uciec z pustynnego miasteczka. W drugim budujemy studio i zajmujemy się kręceniem filmów dla dorosłych. W trzecim wreszcie rozszerzamy wpływy na cały świat, budując w tym celu satelitę.
Jedną z głównych bohaterek, a zarazem wspólniczek będzie ponętna Lula, która nie jednokrotnie wyciągnie nas z opresji.
Jeżeli szukasz dużo golizny i mocnych wrażeń to… źle trafiłeś. W grze trzeba bowiem dużo kombinować – jak w każdym interesie. Mimo, iż gra ma już 12 lat wciąż zachwyca komiksową grafiką.
Lula 3D
Ciąg dalszy przygód wspomnianej Luli. Tym razem jest to produkt mocno erotyczny w którym główna bohaterka nierzadko występuje nago.
Przed kręceniem nowego filmu dokonano uprowadzenie trzech kluczowych dla produkcji aktorów. System kamer praktycznie nic nie nagrał, a jedynym tropem jest pudełko zapałek z klubu w San Francisco. Zadaniem Luli jest uratowanie porwanych i postawienie odpowiedzialnych za to przestępstwo osób przed wymiarem sprawiedliwości.
Playboy: The Mansion
Jedna z bardziej udanych gier strategicznych, traktujących o branży erotycznej. Smaczku dodaje fakt, że powstała na zlecenie firmy Playboy Enterprises, Inc.
Gracz wcieli się tu w samego Hugh Hefnera i prowadzi go na szczyt kariery. Najpierw należy zaprojektować i umeblować własną posiadłość, tak, jak to ma miejsce w Simsach. Następnie zapraszamy do siebie największe szychy tego świata i sprawiamy, aby byli jak najbardziej zadowoleni.
Czym jednak byłby Playboy bez jego króliczków? Te werbujemy urządzając sesje we własnym domu.