Gra według “kiepskich”

Już dzisiaj odbędzie się światowa premiera Paper Wars: Cannon Fodder na iPhone’a i iPada. Do tej pory tytuł ten został doceniony w wersji PSP minis zarówno na rynku europejskim jak i amerykańskim. Tym razem premiera szykuje się na dużo większą skalę. Okazuje się, że niskobudżetowy projekt niedużego studia z Lublina przewyższa niejedną wysokobudżetową produkcję zarówno pod względem pomysłu, realizacji jak i marketingu. 10/10 w PSPminis, 9/10 w Gamers Daily News, czy 9/10 w GamerPops to tylko niektóre z wysokich ocen jakie uzyskała gra.
Gra według “kiepskich”

Na szczególną uwagę zasługuje marketing realizowany przez ekipę iFun4all. Gra  “Paper Wars: Cannon Fodder” została stworzona  jako  “najgorsza gra wszechczasów”.  Twórcy sami siebie określają mianem jednego z najgorszych developerów na świecie. Jak podkreślają we wszystkich informacjach prasowych – zespół składa się z kilku pijaków, których celem (wciąż niespełnionym) jest stworzenie “worst game ever”. Sama gra jest wariacją na temat popularnego gatunku “tower defense” choć i tutaj wypada oddać słowo twórcom: ”

w normalnych grach TD ustawia się wiele wież, które później automatycznie strzelają, nasz klon jest tak tani, że mamy tylko jedną wieżę i trzeba strzelać samemu

“.

Każda notatka prasowa wysyłana przez firmę zdawała się zwiększać dawkę absurdu, począwszy od  informacji, że aby spełnić swe marzenia kreacji największego “crapa” w historii gier wideo prezes spółki przeznaczył na jej produkcję ekwiwalent 500 rosyjskich rubli, poprzez prezentację nietypowego składu osobliwości  iFun4all- Fülöpa Mészárosa (jednego z najlepszych węgierskich designerów gier – jednego z dwóch), Borisa Czernienko (głuchego rosyjskiego kompozytora, który nie tylko nie pobiera wynagrodzenia, ale sam płaci za to, że bierze udział w projekcie), czy też Gusztava Káposztę (pracującego na wielce szacownym stanowisku młodszego specjalisty do spraw denerwujących klientów), po informację, że prawdopodobnie rząd węgierski uczestniczy w wielkim spisku (gdyż zagraniczne media zamiast dawać grze najniższe oceny dają… najwyższe).

Ponieważ do tej pory sukces gry nie pozwalał twórcom cieszyć się z osiągnięcia celu stworzenia “najgorszej gry na świecie”, wierzą, że premiera wersji iPhone i iPad odmieni złą passę i wreszcie otrzyma zasłużony ich zdaniem status “najgorszej gry wszechczasów”.

Więcej:gryrozrywka