– Użytkownicy muszą być bardziej czujni niż kiedykolwiek, jako że sfingowane alerty bezpieczeństwa wyskakują w ich przeglądarkach. Ataki fałszywych antywirusów to duży biznes dla cyberprzestępców, którzy inwestują swój czas i wysiłek, by złośliwe oprogramowanie było jak najbardziej przekonujące – mówi Graham Cluley, starszy konsultant ds. technologii w Sophos. – Hakerzy coraz częściej sięgają po rozmaite sztuczki socjotechniczne i istnieje ryzyko, że użytkownicy przestraszeni spreparowanymi komunikatami o zagrożeniach zdecydują się przekazać pieniądze oszustom na rozwiązywanie problemów, które nigdy nie miały miejsca – dodaje.
Fałszywy antywirus imituje aktualizację Microsoftu
10.06.2011|Przeczytasz w 1 minutę
