Apple tonie w pieniądzach

Gdyby Apple nagle przestało zarabiać, w niczym by to mu nie przeszkodziło. Ilość pieniędzy, jakie zgromadził gigant, pozwalają mu w tym momencie operować przez kilka lat nawet jeśli przychody spadną do zera. A wszyscy wiemy, że to niemożliwe.
Apple zdaje sobie sprawę, że dobra współpraca z zewnętrznymi deweloperami to podstawa
Apple zdaje sobie sprawę, że dobra współpraca z zewnętrznymi deweloperami to podstawa
Podbili świat, nie zamierzają na tym poprzestać

Podbili świat, nie zamierzają na tym poprzestać

Dla lepszego zobrazowania bogactwa Apple, wystarczy wspomnieć, że firma ta mogłaby dać każdemu obywatelowi Stanów Zjednoczonych 247 dolarów. Każdemu jednemu. Mogłaby kupić pięć gigantów medialnych, takich jak Netflix. Mogłaby kupić bank Goldman Sachs i wciąż zostałyby pieniądze, by jeszcze sobie przejąć LinkedIna i Twittera.

Po co tyle pieniędzy Apple’owi? Czemu gigant je gromadzi. Tego oczywiście się z wyprzedzeniem nie dowiemy. Spekulacji jest wiele. Niektórzy mówią, że Apple chce je wykorzystać by wypłacić dywidendy swoim akcjonariuszom. Inni, że gigant szykuje się do wielkiego przejęcia innej firmy. Jeszcze inni sugerują, że za te pieniądze powstaną tysiące nowych sklepów Apple Store. Jedno jest pewne: przy tym tempie gromadzenia finansów, jeszcze w tym roku firma będzie dysponowała stoma miliardami dolarów.