Najpopularniejszy z nich to gry, które stanowią 17 procent całego Marketplace. Nie jest to dziwne, ten sam trend widać na Markecie i App Store. Na drugim miejscu uplasowały się aplikacje sportowe i edukacyjne (każde po 14 procent). Na czwartym miejscu są aplikacje rozrywkowe (11 procent).
Z 30 tysięcy aplikacji, 75 procent jest w języku angielskim. Na drugim miejscu znajduje się niemieckich. Polskich aplikacji brak, ale trudno się dziwić: sklep Marketplace będzie dostępny dla polskich użytkowników dopiero po aktualizacji „Mango”.
47 procent aplikacji jest darmowych. 20 procent to aplikacje typu trialware, które są darmowe tylko przez pewien okres czasu. 8 522 aplikacji (33 procent) to produkty płatne.
Aktualizacja: Jak nam zwrócili twórcy aplikacji Listonic, rozminęliśmy się z prawdą pisząc, że nie na Marketplace nie ma polskich aplikacji. Jak najbardziej są, a wyżej wymieniony Listonic jest tego koronnym przykładem. Nasz błąd wynikał z faktu, iż konta Windows Live, przypięte do naszego kraju, nie mają dostępu do sklepu Marketplace (będą mieć wraz z aktualizacją do „Mango”). Można jednak rejestrować się na inne kraje (niestety, zmiana później kraju na nasz jest problematyczna, dlatego doradzamy to osobom tylko tym, które zdają sobie sprawę z tego co robią), i, jak widać, polskie aplikacje już czekają na niecierpliwych, którzy nie mają ochoty czekać na jesienne „Mango”. Za wprowadzenie w błąd: przepraszamy.