Chrome wygrał test bezpieczeństwa. Specjaliści twierdzą, że był sfałszowany.

Według specjalistów ds. zabezpieczeń z firmy Accuvant, Chrome jest najbezpieczniejszą przeglądarką internetową, dużo lepiej zabezpieczoną od Firefoksa i Internet Explorera. Problem w tym, że badanie zostało opłacone przez twórców Google’a. To oczywiście nie oznacza, że jest ono nierzetelne, ale z pewnością sugeruje podejrzliwe nastawienie. NSS Labs postanowiło więc to sprawdzić. Werdykt? Zdaniem badaczy, metodologia badania została opracowana tak, by Chrome musiał wygrać.
Chrome wygrał test bezpieczeństwa. Specjaliści twierdzą, że był sfałszowany.
Skandal?

Skandal?

Vikram Phatak, dyrektor ds. technologii w ISS Labs, jest zdania, że wiele funkcji Firefoksa pominięto, takich jak frame poisoning, a także nie uwzględniono częstotliwości aktualizacji Firefoksa (a raczej dano zbyt małą wagę temu aspektowi zabezpieczeń, nie przetestowano też przeglądarek z użyciem prawdziwego złośliwego oprogramowania.

NSS Labs wykonało jednak głębsze śledztwo. Z jego własnych testów wynikało, że na okres testów skuteczność blokowania złośliwych witryn skuteczność Chrome’a wzrosła o 40 procent. Firefoksa i Safari spadła o 2 procent. Problem w tym, że mechanizm odpowiedzialny za te zmiany, jest wspólny w Chrome, Firefoksie i Safari. Nazywa się on… Google Safe Browsing. To mocna poszlaka na to, że Google na okres testów sabotowało swój mechanizm w konkurencyjnych przeglądarkach.

By uczynić sytuację jeszcze ciekawszą, NSS Labs zauważa, że badanie przeprowadzono w lipcu. Dlaczego opublikowano je dopiero teraz? Nie wiadomo.

Accuvant utrzymuje, że na ich testy Google ani nikt inny nie miał żadnego wpływu. Firma wychwaliła mechanizmy sandboksowe przeglądarki, ASLR, DEP i JIT. Na drugim miejscu znalazł się Internet Explorer, na trzecim zaś Firefox. Google twierdzi, że nie manipulowało mechabnizmem Safe Browsing.

Mozilla nie odniosła się bezpośrednio do teorii NSS Labs. Taktownie tylko pogratulowała Chrome’owi.