Opera nawołuje do rozwiązania problemu składowania danych (Prima aprilis)

Za przyczyną jednej z głównych technologii Opery, jaką jest kompresja danych, wielkość danych przetwarzanych przez serwery firmy wyraźnie wzrosła. Paradoksalnie ogromne powodzenie Opery Mini wynikające z oszczędności danych, stało się dla firmy dużym wyzwaniem.
Czy Firefox może czuć się bezpieczny? Pomimo pokonania IE pojawił się nowy groźny przeciwnik – Chrome.
Czy Firefox może czuć się bezpieczny? Pomimo pokonania IE pojawił się nowy groźny przeciwnik – Chrome.
Ty też przejmij odrobinę odpowiedzialności za przechowywanie danych

Ty też przejmij odrobinę odpowiedzialności za przechowywanie danych

Od 2006 r. Opera pozwoliła zaoszczędzić swoim użytkownikom miliardy bajtów niepotrzebnych danych, które jednakowoż muszą być gdzieś przechowywane. Aby temu sprostać, firma stara się to robić na wszelkie możliwe sposoby.

– Kompresujemy 90% danych dla naszych 250 milionów użytkowników na całym świecie. Pozawalamy ludziom zaoszczędzić magabajty i gigabajty danych, ale musimy je jednocześnie gdzieś składować – powiedział Håkon Wium Lie, dyrektor technologiczny w Opera Software. – Te potencjokinetyczne dane szybko zalewają nasze serwery.

Istnienie danych potencjokinetycznych wynika z pierwszej zasady termodynamiki: żadne bity informacji nie mogą być stworzone ex nihilo, ani całkowicie usunięte; mogą być tylko przeniesione gdzieindziej.

– Sprawdzając poziom kompresji w Operze Mini albo Operze Turbo, można łatwo uzmysłowić sobie, ile danych przetwarzają nasze serwery. Wszystkie te bity muszą być gdzieś przechowywane. Początkowo myśleliśmy o składowaniu tych niechcianych danych w fiordach, ale to mogłoby skutkować negatywnym wpływem na środowisko i turystykę. Wtedy zwróciłem się do CERN, mojego poprzedniego pracodawcy. Mają w końcu na wyposażeniu wielką dziurę w ziemi wypełnioną jedynie małymi cząstkami, a poza tym są współodpowiedzialni za pojawienie się problemu. W końcu tworzyli internet – dodaje Wium Lie.

Dołącz do akcji

Rozwiązaniem problemu wydaje się zbiorowe przejęcie zadań serwerów.

– Zrozumieliśmy, że potrzebujemy pomocy I zwróciliśmy się do naszej społeczności. Reakcja był wspaniała. Widzimy wielu fanów Opery pomagających nam rozładować nasze serwery – dodaje Wium Lie.

Fani Opery mogą stworzyć konto, by otrzymać część zakodowanych danych. Początkowe testy systemu Data Unstorage Hosting w Norwegii wypadły pomyślnie dzięki tysiącom fanom Opery, którzy zaoferowali lokalne składowanie drobnej części pozostałych po kompresji danych.

– To wspaniałe, jak wiele osób chce zająć się dla nas potencjokinetycznymi danymi – kończy Wium Lie. – Każdy może dołączyć do akcji na http://www.opera.com/portal/getdata / by otrzymać drogą mailową swoją porcję danych.

Potencjokinetyczne dane, przechowywane przez Opera Software i przekazywane użytkownikom na przechowanie, są oczywiście traktowane z największym poszanowaniem prywatności, a więc niemożliwe jest przyporządkowanie danych użytkownikowi, którego dane pozostały po kompresji. Dane te przeszły także przez dodatkową fazę kodowania przed przesłaniem do pomagających użytkowników.