Scharf zdał sobie sprawę, że warto by było uchwycić w “obiektywie” również żywe okazy, bez konieczności pokrywania ich odpowiednimi materiałami. Opracował więc odpowiednią technikę, która uczyniła go sławnym. W swoim domu wykonuje zdjęcia i rejestruje filmy przedstawiające żywe, drobne organizmy. Pracuje głównie w nocy.
Fotografowane obiekty nie mogą jednak czuć się komfortowo, jak modelki współpracujące z “tradycyjnymi” fotografami. Scharf chowa swoje okazy do lodówki, by te się “uspokoiły” a ich odwłoki przylegały do podłoża. Następnie, za pomocą tradycyjnego mikroskopu umieszcza je w odpowiedniej pozycji do prawdziwego zdjęcia.
Do początku lat dziewięćdziesiątych wykonywał on czarno-białe zdjęcia, które następnie ręcznie kolorował. Ale w 1991 opracował system wykorzystujący trzy wykrywacze elektronów umieszczone pod różnymi kątami. Są one skalibrowane do barw czerwonej, niebieskiej i zielonej. Dane zarejestrowane za ich pomocą są łączone, dzięki czemu powstaje barwny obraz.
Jego zdjęcia możecie obejrzeć na witrynie PetaPixel.