Google Glass jednak bez porno?

MiKandi to firma trudniąca się tworzeniem aplikacji pornograficznych dla systemu Android. Postanowiła ona zając się również Google Glass. Jej pierwszy produkt był dość prosty: aplikacja wyświetlała na ekranie okularów zdjęcia i filmy erotyczne. Miały się jednak pojawić kolejne, bardziej rozbudowane programy, wykorzystujące potencjał Glass.
Google Glass jednak bez porno?
Plakat promujący aplikację Tits and Glass

Plakat promujący aplikację Tits and Glass

Nic z tego.

Google uaktualnił regulamin dla deweloperów. Wynika z niego teraz, że jakiekolwiek treści pornograficzne są zabronione, jeżeli aplikacja ma być dostępna w wersji dla Google Glass. Przy okazji zabroniono również treści zawierających nieuzasadnioną przemoc, mowę nienawiści i umożliwiających hazard.

MiKandi twierdzi, że aplikację obejrzano 10 tysięcy razy, a tuzin posiadaczy okularów ją zainstalował. Przypominamy, że okulary obecnie testują nieliczne osoby. Firma MiKandi, rzecz jasna, jest rozżalona. Twierdzi, że w momencie publikacji aplikacji była ona zgodna z wytycznymi Google’a. Deklaruje, że uaktualni produkt, by był zgodny z nowym regulaminem. Ciekawe, w jaki sposób…